Poseł SLD Maciej Banaszak przekonywał, że "straż miejska to tylko instytucja, która - mówiąc kolokwialnie - nabija kasę wójtom, burmistrzom, prezydentom, poprawia budżety gmin". "Nie tędy droga" - uznał.

Z opublikowanego we wtorek raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że straże miejskie nie powinny używać mobilnych fotoradarów. Według NIK zaangażowanie strażników gminnych i miejskich w obsługę tych urządzeń, zwłaszcza przenośnych, jest podyktowane w wielu wypadkach nie tyle służbą na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy. Izba stwierdziła, że strażnicy działają w miejscach uzgodnionych z policją tylko na początku i na końcu służby; w trakcie wykonywania zadań strażnicy z fotoradarem mobilnym przenoszą się w miejsca przynoszące większe wpływy do budżetu gminy.

Odebranie straży miejskiej możliwości przeprowadzania kontroli fotoradarowej kierowców jest głównym celem projektu SLD złożonego w Sejmie w październiku br. Joński na środowej konferencji prasowej zapowiedział, że klub wystosuje w środę do prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego zaproszenie na posiedzenie klubu, na którym Sojusz przedstawi swój projekt. "Jesteśmy gotowi go jeszcze poprawić w zależności też od wytycznych NIK" - mówił.

Wyraził nadzieję, że NIK "będzie pomagał w przekonywaniu parlamentarzystów PO i PSL, ale także PiS, by zlikwidować fotoradary, które należą do straży miejskiej".

W ocenie Jońskiego "raport NIK nie pozostawił żadnych wątpliwości, że przede wszystkim te mobilne fotoradary nie podwyższają bezpieczeństwa, a jedynie podwyższają poziom dochodów w gminie". Dodał, że szansa na odebranie strażnikom miejskim fotoradarów jest dzięki raportowi NIK coraz większa.

Banaszak zaproponował też, by działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach koordynowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego; wymagałoby to zmiany jej statusu, miałaby ona stać się koordynatorem wszelkich instytucji mających kompetencje w tym zakresie.

Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski mówił w środę, że otrzymał zaproszenie od klubu parlamentarnego SLD i chętnie na posiedzeniu klubu przedstawi wnioski z kontroli dotyczącej bezpieczeństwa na polskich drogach. Według NIK straże miejskie i gminne nie powinny mieć uprawnień do obsługiwania fotoradarów mobilnych. "Fotoradary stacjonarne, które obsługują miasta i gminy, przynoszą pozytywne efekty. Są stawiane w miejscach, gdzie dochodziło do wypadków i miejscach uzgodnionych z policją" - podkreślił Kwiatkowski. Dodał, że każde zaproszenie parlamentarzystów, którzy zajmują się zmienianiem prawa, na spotkanie dotyczące tej kontroli będzie przez niego przyjęte.(PAP)