Jedna z firm z pierwszej półki światowego przemysłu motoryzacyjnego ma podjąć decyzję o budowie nowej fabryki samochodów w Polsce. Na razie nie wiadomo, jaki to koncern. Wicepremier-minister gospodarki Janusz Piechociński uchyla rąbka tajemnicy, ale o konkretach wciąż nie chce mówić.

Pytany przez IAR czy chodzi o koncern Volkswagen, który ma wybudować fabrykę pod Poznaniem, o czym od kilku dni aż szumi w mediach, odpowiedział, że nazwy ani pochodzenia inwestora nie wymieni. Zaznaczył tylko, że jest to bardzo solidny inwestor, który ma świetnie przygotowane propozycje. "Pewne rzeczy wymagają jednak jeszcze doprecyzowania i potrzebna jest na to jeszcze chwila" - podkreślił wicepremier. Wyjaśnił, że trzeba doprecyzować lokalizację, zweryfikować kwestie związane z dostępem do energii, jakością kadr i komunikacją z głównymi rynkami zbytu, a także perspektywami zatrudnienia w firmie ludzi o najwyższym poziomie wiedzy technicznej czy technologicznej.

Wicepremier Piechociński mówił też, że jeszcze dzisiaj miał się spotkać z innym wielkim inwestorem z branży motoryzacyjnej, ale nie w sprawie produkcji gotowych aut a ważnych do nich części. Ten inwestor jest szczególnie zainteresowany województwem opolskim. "Krąży jeszcze po kilku krajach regionu, jednak Polska ma przewagę konkurencyjną. Dzisiejsza rozmowa opóźnia się, gdyż były jakieś kłopoty z pogodą na lotnisku w Pradze" - mówił Janusz Piechociński.

Janusz Piechociński podsumował, że w tym roku sukcesem zakończyło się 50 sporych projektów inwestycyjnych. Dodał, że w tej chwili jego resort wspólnie z PAIiIZ-em pracuje nad około 150 projektami.