Z poważnymi utrudnieniami muszą liczyć się osoby, które będą jutro podróżować niemieckimi liniami lotniczymi Lufthansa. Pracownicy linii zapowiedzieli strajk. Odwołano setki lotów.

Niestety protest dotknie też podróżujących PLL LOT - mówi IAR rzecznik spółki. Marek Kłuciński wyjaśnia, że LOT odwołuje rejsy z Warszawy, Gdańska i Wrocławia do Frankfurtu oraz z Warszawy i Poznania do Monachium.

Marek Kłuciński zapewnia, że LOT stara się zminimalizować niedogodności wynikające z protestu pracowników Lufthansy. Wszyscy pasażerowie są indywidualnie informowani o odwołaniu rejsów. LOT proponuje podróż innym samolotem bądź odłożenie podróży na czas po strajku. Protest ma potrwać od 5.00 do 12.00.

Akcja ma trwać od godziny 05.00 rano do południa. Strajkować będą pracownicy Lufthansy na lotniskach we Frankfurcie, Hamburgu, Berlinie, Duesseldorfie, Monachium i Kolonii. Skutki strajku będą odczuwalne przez cały dzień, a być może nawet jeszcze w piątek.

Największe utrudnienia spodziewane są na lotniskach we Frankfurcie nad Menem, w Hamburgu i Berlinie. Ale strajkować mają też pracownicy Lufthansy z portów w Monachium, Duesseldorfie i Kolonii.

Z jutrzejszego rozkładu już wykreślono blisko 500 lotów. Ucierpiały przede wszystkim połączenia na trasach krajowych oraz europejskich - w tym wiele rejsów do Polski.

Związek zawodowy, który zorganizował strajk, walczy o ponad 5-procentowe podwyżki dla około 33 tysięcy zatrudnionych. Na piątek zaplanowano kolejną rundę rozmów w tej sprawie.