"Od Nowego Roku wprowadzamy nowy model sprzedaży biletów. Zakłada on, że bilet kupiony wcześniej, z wyprzedzeniem, będzie biletem tańszym. Będziemy rozwijać system sprzedaży, żeby przypominał taki, jaki pasażerowie znają z linii lotniczych" - powiedział na piątkowej konferencji prasowej prezes PKP Intercity Janusz Malinowski.
Według nowej taryfy pasażer, kupując bilet najwcześniej na 30 dni, a najpóźniej na siedem dni przed podróżą, otrzyma rabat w wysokości ok. 10 proc. ceny. W ofercie nie będzie ograniczeń co do liczby sprzedanych biletów, tras czy kategorii pociągów. Oferta dotyczy wszystkich kanałów sprzedaży biletów: kas na dworcach, automatów biletowych oraz internetu. "Chodzi o to, by nasza oferta była prostsza, bardziej przejrzysta dla pasażerów" - wyjaśnił Malinowski.
Pasażerowie kupując bilet na krócej niż sześć dni przed podróżą będą musieli zapłacić za przejazd według standardowej taryfy. Ceny w tej taryfie będą o kilka złotych wyższe niż w tym roku. Przewoźnik tłumaczy podwyżkę cen inflacją i wzrostem kosztów dostępu do infrastruktury. "Chcemy dać pasażerom wybór. Jeśli zdecydują się kupić bilet od 30 do 7 dni przed podróżą, zapłacą mniej niż w tym roku" - powiedział Malinowski.
Sprzedaż biletów ze zniżką ruszy od początku przyszłego roku, pasażerowie będą mogli więc skorzystać z nowej oferty najwcześniej od 7 stycznia.
Od Nowego Roku zmienią się także ceny miejscówek w pociągach przewoźnika. Ceny miejscówek w pociągach TLK spadną z 5 zł do 3 zł, a miejscówki w pociągach Express InterCity (EIC) oraz ekspresach zamiast 16 zł i 12,50 zł będą kosztować 13 zł.