Prawie 250 mln zł kary domagają się PKP PLK od Astaldi za zerwanie kontraktu na budowę linii kolejowej. Wykonawca twierdzi, że to on skutecznie odstąpił od umowy.
O zerwaniu dwóch kontraktów na przebudowanie odcinków dwóch linii kolejowych: nr 7 i E95 zrobiło się głośno na początku października, po protestach podwykonawców, którzy od dłuższego czasu nie dostawali zapłaty. Astaldi, lider konsorcjum, oświadczyło, że pod koniec września to ono odstąpiło od umowy z powodu braku możliwości renegocjowania umów pomimo drastycznego wzrostu cen materiałów budowlanych. PKP PLK wezwały firmę do kontynuowania prac, a gdy ta ich nie podjęła, 5 października same odstąpiły od umowy, uznając, że winę za to ponoszą wykonawcy.

Będzie proces