Nie ma ryzyka braku powodzenia w procesie pozyskiwania finansowania dla realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), ocenił prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

"Odbyliśmy kilkadziesiąt rozmów z instytucjami finansującymi tego rodzaju inwestycje na całym świecie - funduszami infrastrukturalnymi, międzynarodowymi instytucjami finansowymi, bankami. Zainteresowanie finansowaniem tej inwestycji jest bardzo duże. W tej chwili tego rodzaju projekty infrastrukturalne cieszą się dużym zainteresowaniem. Nie widzimy ryzyka dla tego, by zgromadzić wystarczające finansowanie, również na rynku komercyjnym w postaci kredytu, jak również kapitału własnego" - powiedział Borys podczas konferencji prasowej.

Wyraził przekonanie, że na kolejnych etapach budowy i eksploatacji Portu "będziemy mieli do czynienia z finansowaniem dłużnym, kapitałowym, przy udziale Skarbu Państwa, który będzie wnosił być może np. grunty".

Podkreślił też, że ważne jest zakwalifikowanie projektu do instrumentu CEF (Connecting Europe Facility), co oznacza, że znaczna część infrastruktury towarzyszącej, np. kolejowej, będzie mogła być w części finansowana ze środków UE.

Pod koniec kwietnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Nowe lotnisko, usytuowane między Łodzią a Warszawą, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Lotnisko ma powstać na ok. 3 000 ha gruntów. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, czyli do końca 2027 r.