"Rynek telekomunikacyjny w Polsce znajduje się obecnie w trendzie spadkowym. Wprawdzie erozja skumulowanych przychodów operatorów jest nieznaczna, jednak bieżący rok jest kolejnym okresem, w którym wartość rynku nie wzrośnie. Z naszych szacunków uwzględniających wyniki operatorów za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku wynika, że rynek usług operatorskich, bez płatnej telewizji, stopnieje w tym roku o ponad 2 mld zł" - czytamy w komunikacie PMR.
Według firmy, nieuniknione są spadki przychodów największych MNO na rynku telefonii komórkowej - pytanie jest jedynie o ich skalę. Należy przy tym brać pod uwagę dwie obniżki stawek MTR, zniesienie asymetrii i rywalizację cenową operatorów na rynku ryczałtów.
"Jeśli dodać do tego kilkaset milionów złotych nominalnego spadku przychodów ze stacjonarnych usług głosowych, to nawet niewielki wzrost przychodów z usług transmisji danych i dostępu do internetu nie jest w stanie uchronić rynku przed spadkiem" - podkreślają analitycy.
W 2012 r. wartość rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce, bez wpływów z płatnej telewizji, wyniosła 38,5 mld zł. Był to drugi rok spadków o 0,6% r/r (po wzroście o 0,1% w 2010 r.), podano w materiale.\
"Struktura rynku telekomunikacyjnego w Polsce jest stabilna i stosunkowo łatwo przewidywalna. Jak co roku, rozstrzygające znaczenie dla sytuacji na rynku mają wyniki operatorów telefonii komórkowej i od tego w największym stopniu zależy skala wzrostu bądź spadku rynku. W 2012 r. skumulowana wartość przychodów wszystkich graczy na rynku telefonii komórkowej (zarówno MNO, jak i MVNO) wyniosła według naszych kalkulacji ok. 25 mld zł" - podało PMR.
Analitycy zwracają też uwagę, że na wynik całej branży telekomunikacyjnej w Polsce w ub.r. złożył się też niemal dwucyfrowy spadek w sektorze telefonii stacjonarnej, w której usługi w oparciu o VoIP i WLL nie są w stanie zrównoważyć mocnych spadków z tradycyjnych usług głosowych na bazie sieci PSTN.
PMR prognozuje, że w latach 2013-2017 nastąpi spadek całego rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce.
"Pod koniec okresu niewykluczone jest stopniowe odwrócenie negatywnego trendu, głównie dzięki inwestycjom realizowanym i planowanym obecnie przez operatorów, a także rozwojowi sieci szerokopasmowych w obszarach słabiej zurbanizowanych. Średnioroczna stopa wzrostu rynku w całym okresie będzie negatywna, jednak należy podkreślić, że w sytuacji nasycania się rynku i dodatkowo zmian natury regulacyjnej o przyrost całkowitych przychodów branży jest niezwykle trudno" - czytamy w komunikacie.
Nie znaczy to, że poszczególne podmioty nie mogą zwiększać swoich przychodów, jednak odbywa się to najczęściej kosztem innych graczy czy segmentów, zmieniając w ten sposób strukturę rynku poprzez przepływ pieniądza, ale nie jego całkowitą sumę, uzupełniają analitycy.