Tydzień po pożarze, który spowodował awarię, operator wciąż nie przywrócił wszystkich usług . Ucierpiała m.in. Poczta Polska.
Osoby korzystające z usług Poczty Polskiej miały w ostatnim tygodniu kłopoty z realizacją przekazów pieniężnych i wykonywaniem płatności w części placówek. Jak nam wyjaśnia biuro prasowe Poczty Polskiej, awaria dotyczyła „niewielkich placówek pocztowych w różnych rejonach”. Przekazów pieniężnych nie można było podjąć np. w podwarszawskim Legionowie. Kłopoty zaczęły się w czwartek 31 stycznia, a jeszcze w miniony wtorek – jak informowało nas biuro prasowe Poczty Polskiej – w pełnym zakresie nie mogło pracować kilkanaście placówek. Do świadczenia wszystkich usług operator pocztowy wrócił dopiero wczoraj.
Wszystko to było skutkiem pożaru, do którego doszło w poprzedni czwartek. Na warszawskim Annopolu doszczętnie spłonęła wtedy hala magazynowa, obok której T-Mobile wynajmował pomieszczenia na biura i serwerownię. Żadnemu z zatrudnionych tam ok. 50 pracowników operatora nic się nie stało, ale ucierpiał sprzęt i systemy niezbędne do świadczenia wielu usług. Wprawdzie znaczną część infrastruktury udało się szybko przenieść do zapasowego centrum danych, ale z niektórymi skutkami awarii T-Mobile boryka się do dziś.
Pozostało
88%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama