Osoby, które nadal chcą anonimowo korzystać z telefonów, mogą bez problemu kupić startery zagranicznych operatorów albo karty SIM już na kogoś zarejestrowane. Wszystko zgodnie z prawem.
Środa to ostatni dzień na rejestrację kart prepaid. Spóźnialscy muszą się liczyć z tym, że od czwartku ich telefony przestaną działać. Cel jest szczytny – większa ochrona obywateli przed gangsterami i terrorystami. Pytanie tylko, czy rzeczywiście zostanie osiągnięty. Prawdziwi przestępcy mogą bowiem z łatwością ominąć nowe przepisy. Rynek oferuje im szeroką gamę kart, które nie wymagają rejestracji.
– Mam ogromne wątpliwości co do skuteczności rejestracji kart prepaid w walce z przestępczością. Terroryści czy zwykli oszuści mogą zarejestrować karty na słupa, kupić je na portalu aukcyjnym lub za granicą. Korzyści dla organów ścigania są więc znikome, za to koszty, jakie ponoszą obywatele – całkiem duże – uważa Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.