Nadal to same organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego (np. rady gmin czy powiatów) będą decydować o tym, czy powinny przyjmować zgłoszenia zewnętrzne od sygnalistów
„Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie prowadzi aktualnie prac nad zmianą ustawy o ochronie sygnalistów. Zgodnie z informacjami przyjętymi w Ocenie skutków regulacji (OSR) – w ciągu dwóch lat zostanie przygotowany OSR ex post i na jego podstawie zostanie podjęta decyzja o ewentualnej nowelizacji ustawy” – informuje resort rodziny w odpowiedzi na pytania DGP.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą z 14 czerwca 2024 r. o ochronie sygnalistów (Dz.U. z 2024 r. poz. 928, dalej: ustawa) organy publiczne, w tym te samorządowe, powinny przyjmować zgłoszenia zewnętrzne dotyczące możliwych naruszeń prawa. Od początku samorządowcy uważali, że w przypadku organów stanowiących będzie to bardzo trudne lub niemożliwe. W odpowiedzi Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podczas grudniowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przekazało, że to te organy powinny decydować, czy są w stanie zareagować na takie zgłoszenie, a więc podjąć działania następcze. Jeśli nie – nie muszą przyjmować stosownej procedury.
W rezultacie część rad gmin podjęła uchwały w tej sprawie, a część nie. Budzi to wątpliwości ekspertów, którzy argumentują, że wszystkie takie organy mają te same uprawnienia i kompetencje. Jeśli więc choćby jeden z nich jest organem publicznym w rozumieniu ustawy, to należy za takie uznać wszystkie (pisaliśmy o tym szerzej w artykule „Sygnaliści z różnymi prawami w samorządach”, DGP nr 18/2025).
„Ministerstwo nie jest uprawnione do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni przepisów prawa, jak również do analizowania oraz rozstrzygania konkretnych stanów faktycznych powstałych na gruncie ich stosowania” – zastrzega MRPiPS. Dodaje, że ustawa wyszczególnia do przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych: premiera albo ministra koordynatora służb specjalnych (w zakresie naruszenia prawa przez te służby) oraz rzecznika praw obywatelskich (w przypadku gdy zgłoszenie dotyczy konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela, a żaden inny organ publiczny nie jest właściwy do podjęcia działań następczych).
„Inne organy powinny same ustalić swoją kwalifikację jako organu publicznego w rozumieniu ustawy. Nie ma znaczenia, czy dane organy są organami jednostek samorządu terytorialnego. Jeżeli dany organ może prowadzić działania następcze w zakresie przedmiotowym wskazanym w ustawie, to wydaje się, że powinien wprowadzić procedurę” – podsumowuje resort rodziny. ©℗