Reforma samorządowych finansów zbliża się wielkimi krokami. W zeszłym tygodniu propozycje zmian zostały przyjęte przez rząd, a dziś w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Dlaczego samorządowe finanse tak pilnie potrzebują zmian? Jakie są najważniejsze założenia nowelizacji?
- Samorządowe finanse do zmiany
- Ekspert: "Państwo stosuje ekonomiczną przemoc wobec samorządu terytorialnego"
- Reforma finansów samorządowych
- Samorządowe finanse w latach 2019-2022
- Wzrost dochodów każdego samorządu od 4 do 12 proc.
Samorządowe finanse do zmiany
Samorządowe finanse reguluje obowiązująca od ponad 20 lat ustawa z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (JST). Zdaniem projektodawców zmian "Dynamicznie zmieniające się otoczenie społeczno-gospodarcze oraz prawne sprawia, że system ten wymaga dostosowania do obecnych realiów" i jak podkreślają w uzasadnieniu do projektu nowelizacji, "O zmianę wnioskują od wielu lat środowiska naukowe oraz, w szczególności, same JST, które postulują przeprowadzenie stosownych reform". Rzeczywiście, pojawia się coraz więcej głosów wskazujących, że z samorządowymi finansami nie jest dobrze.
– Ostatnie lata dla większości samorządów były latami chudymi. Warto podkreślić, że samorząd terytorialny, choć jest narzędziem decentralizacji władzy, to nie jest żadnym ciałem obcym w państwie. Podejmowane w minionych latach różne działania antagonistyczne, stawiające państwo i samorząd w opozycji, były więc niezrozumiałe. Aby samorząd terytorialny sprawdzał się w swojej roli, potrzebuje samodzielności. Nie da się jej zapewnić, przykręcając strumień dochodów własnych – wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Prawną" dr Patryk Kuzior, adiunkt w Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej.
Ekspert: "Państwo stosuje ekonomiczną przemoc wobec samorządu terytorialnego"
Zdaniem doktora Kuziora potrzebne są pilne zmiany, gdyż praktykowane dotąd podejście państwa do samorządu terytorialnego to nic innego, jak przemoc ekonomiczna.
– Aby zobrazować ten problem, można państwo i samorząd porównać do małżeństwa. W dobrym, zdrowym związku jest partnerstwo, a gdy go brakuje, relacje się psują. Według dzisiejszych standardów o mężu, który trzyma rodzinne finanse twardą ręką, a żonie wydziela pieniądze, dając ich mniej niż potrzeba na pokrycie potrzeb domu, powiedzielibyśmy, że stosuje przemoc ekonomiczną. Co więc można powiedzieć o rządzie, który obcina samorządowi dochody własne, a jednocześnie dokłada zadań czy podejmuje decyzje, które kosztują samorząd więcej, nie dając jednocześnie stosownej rekompensaty, jak to było choćby przy podwyżkach nauczycielskich pensji? W tej sytuacji nie można się dziwić się naciskowi na rząd ze strony samorządowych organizacji na zmianę zasad finansowania samorządu – zauważa dr Patryk Kuzior.
Reforma finansów samorządowych
Receptą na naprawę samorządowych finansów ma być przygotowany przez resort finansów projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Za sprawą proponowanych zmian przyszłoroczne dochody samorządów wzrosną o prawie 25 mld zł w stosunku do obecnych przepisów.
Ważne
"W perspektywie 10 lat dochody samorządów powiększą się o ponad 345 mld zł. Ponadto nowe rozwiązania przywrócą systemowi dochodów samorządów przejrzystość i zapewnią ich apolityczny charakter. Dochody lokalnych społeczności oparte będą na obiektywnych parametrach, mierzalnych za pomocą danych statystycznych"– czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM).
Samorządowe finanse w latach 2019-2022
Zdaniem autorów proponowanej reformy samorządowych finansów, przeprowadzone w latach 2019-2022 zmiany systemu podatkowego miały istotny wpływ na poziom dochodów własnych JST, tyle że nie do końca taki, o jaki samorządom chodziło. "Stosowane rozwiązania dotyczące uzupełniania środków finansowych dla JST nie sprzyjały stabilności, przejrzystości oraz przewidywalności prowadzenia gospodarki finansowej przez samorządy. Działania te miały charakter tymczasowy. W efekcie samorządy nie wiedziały, na jakie wsparcie mogą liczyć w danym roku, co wpływało negatywnie na realistyczność budżetów i wieloletnich prognoz finansowych JST" – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
– W ostatnich pięciu latach mogliśmy zaobserwować, że jeśli zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych nie było, to wpływy z nich rosły. W 2020 r. mieliśmy obniżkę podatku z 18 proc. do 17 proc., a właściwie z 17,75 proc. do 17 proc., gdyż obniżka podatku obowiązywała już w IV kwartale 2020 r. Rok 2022 to z kolei zmiany w Polskim Ładzie. Wpływy nie spadły, ale też nie było znaczącego wzrostu, z pewnością nieadekwatnego do wzrostu, chociażby wynagrodzeń. Polski Ład był naprawiany w trakcie roku, a to spowodowało, że za 2022 r. w 2023 r. odnotowaliśmy historyczne zwroty podatku. Podatnicy nadpłacili podatek, ale na jego zwrot musieli poczekać do kolejnego roku. Zwroty sięgnęły kwoty ponad 27 mld zł. Efekt? Blisko 16 mld mniej dla JST w 2023 r.– wylicza Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt i podlicza w poście na platformie X wpływy z PIT za ostatnie 5 lat do JST.
Wzrost dochodów każdego samorządu od 4 do 12 proc.
Jak przekonują autorzy reformy, zmiany pozwolą na wprowadzenie do porządku prawnego regulacji zapewniających stabilny system finansowania JST. "Dzięki reformie nastąpi jakościowa zmiana w strukturze dochodów budżetów samorządowych. W 2025 r. dochody samorządów wzrosną o 24,8 mld zł w porównaniu do obecnego systemu" – czytamy na stronie KPRM. Zgodnie z wyliczeniami autorów projektu wzrost dochodów każdego samorządu ma wynieść od 4 do 12 proc.
Jakie są najważniejsze założenia projektu reformy finansów JST?
Najważniejsze zmiany proponowane w projekcie ustawy o dochodach JST:
- dochody samorządów z udziału w PIT i CIT zostaną w dużej mierze uniezależnione od ogólnych zmian podatkowych,
- części subwencji ogólnej dla samorządów zastąpione zostaną potrzebami finansowymi. Będą to potrzeby wyrównawcze – uwzględniające, oprócz obecnych dysproporcji dochodowych, również zróżnicowanie wydatkowe pomiędzy samorządami oraz potrzeby oświatowe, rozwojowe, ekologiczne i uzupełniające,
- zwiększone PIT i CIT oraz subwencja ogólna, w łącznej kwocie ok. 250 mld zł, mają pokryć potrzeby finansowe samorządów, w tym m.in. potrzeby oświatowe ok. 103 mld zł (o ok. 8 mld zł więcej), potrzeby rozwojowe 8,6 mld zł czy potrzeby ekologiczne – prawie 1,5 mld zł,
- zgodnie z ideą samorządności, subwencja ogólna z budżetu będzie mieć charakter uzupełniający,
- wprowadzone zostaną zmiany dotyczące tzw. janosikowego, czyli systemu wpłat do budżetu państwa dokonywanych przez samorządy, które posiadają ponadprzeciętne dochody. Projekt zakłada jednolite parametry dla wszystkich kategorii, które identyfikują samorządy o ponadprzeciętnych dochodach, a ponadto zlikwidowane zostaną wydatki w budżetach samorządowych, bowiem korekta dotycząca zamożności dokonywana będzie poprzez zmniejszenie dochodów z podatku PIT i CIT.