Samorządy czekają na ustanowienie instytucji koronera i zmiany pozwalające na zwiększenie liczby miejsc na cmentarzach. Rząd na razie nie wznowił prac nad ustawą zostawioną przez poprzedników.

Przypomnijmy, że pierwsza wersja projektu nowej ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych trafiła do Rządowego Centrum Legislacji jeszcze pod koniec września 2021 r. Jednym z jej głównych założeń jest wprowadzenie do polskiego systemu prawnego instytucji koronera, który miałby stwierdzać zgony w przypadku wątpliwości co do ich przyczyny. W przypadku zgonów w godzinach pracy nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej zadanie to spoczywałoby na lekarzach tych placówek. Nowe przepisy przesądzały również o zastąpieniu papierowych kart zgonu elektronicznymi czy wprowadzały centralną bazę danych o cmentarzach i miejscach pochówków. Ustawa miała zastąpić tę obecną z 1959 r. (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 887 ze zm.) i – mimo zastrzeżeń, np. dotyczących finansowania stwierdzania zgonu czy transportu zwłok – uzyskała pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). Projekt został przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów w poprzedniej kadencji, ale ostatecznie nie trafił na posiedzenie rządu i do Sejmu. Dziś, ku zaskoczeniu lokalnych włodarzy, rządzący nie wrócili do uzgodnionego projektu ani – jak na razie – nie rozpoczęli prac nad nowymi propozycjami.

KPRM zrezygnował

Jeszcze przed marcowym posiedzeniem Zespołu ds. Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywateli KWRiST Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM) poinformowała, że nie zamierza kontynuować prac nad nowymi regulacjami dotyczącymi m.in. stwierdzania zgonu. Pod rządami poprzedniej ekipy koordynował je Wojciech Labuda – pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci.

„Instytucja Pełnomocnika została zniesiona Zarządzeniem nr 4 Prezesa Rady Ministrów z 11 stycznia 2024 r. (…) Obecnie w KPRM nie toczą się i nie są planowane żadne prace legislacyjne dotyczące materii cmentarzy i chowania zmarłych” – poinformowała KPRM w piśmie do członków zespołu.

Podczas spotkania przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Zdrowia przekazali, że trwają analizy, który z resortów miałby być wiodącym w tych kwestiach. Nie zostało również rozstrzygnięte, czy rząd zamierza kontynuować prace nad gotowym już projektem, czy zaproponuje nowe regulacje.

– Można było wywnioskować, że MSWiA i MZ przerzucają się odpowiedzialnością. Odnieśliśmy też wrażenie, że prace nad tą ustawą się nie toczą. Pewnie ze względu na zmianę władzy trafi ona do kosza i będziemy pracować nad czymś nowym w terminie bliżej nieokreślonym – relacjonuje Patrycja Grebla-Tarasek, radca prawny ze Związku Powiatów Polskich.

Zapytaliśmy oba ministerstwa, które z nich zajmie się sprawą. „W resorcie zdrowia prowadzona jest analiza rozwiązań prawnych dotyczących stwierdzania i dokumentowania zgonu, oraz zasad dostępu do danych i informacji objętych dokumentacją zgonu. Analiza ta umożliwi podjęcie prac legislacyjnych” – odpowiedziało MZ. MSWiA wskazało tylko, że problematyka ta była przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia plenarnego KWRiST pod koniec marca i „wiceminister Tomasz Szymański poinformował wówczas, że MSWiA wystąpiło do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o wskazanie resortu, który będzie koordynował prace w tym zakresie”. Jak na razie KPRM nie odpowiedziała na pytania DGP o to, czy wyznaczyła już wiodący resort.

Nierozwiązane problemy

Poza kwestią stwierdzania zgonów samorządy – szczególnie duże miasta – chciałyby uregulowania organizacji krematoriów i procesu kremacji czy kwestii związanych z prawem do grobu w kontekście pochowania urny w kolumbarium. Ze względu na potrzebę zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc na cmentarzach (patrz: infografika) Unia Metropolii Polskich proponuje rozpoczęcie dyskusji m.in. o alternatywnych formach pochówku, takich jak rozsypywanie prochów na cmentarzu i poza nim, czy umożliwieniu pozostawienia w likwidowanym grobie przeznaczonym do ponownego pochówku wcześniej pochowanych w nim szczątków (chyba że rodzina zmarłego będzie domagała się ekshumacji).

– W gminach pytają o tę ustawę chociażby ze względu na opłaty za groby na cmentarzach komunalnych. Dziś przepisy mówią o opłacie co 20 lat za te ziemne, natomiast w przypadku grobów murowanych wieloosobowych oraz tych do chowania urn opłaty są jednorazowe, co potwierdzają sądy i piśmiennictwo, aczkolwiek incydentalnie pojawiają się poglądy odmienne. Nowe przepisy miały objąć opłatami prolongacyjnymi wszystkie groby – mówi Mateusz Karciarz, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. w Poznaniu.

Na wznowienie prac nad projektem czekają również urzędy stanu cywilnego (USC). Nowe przepisy przesądzały, że karty zgonu i martwego urodzenia miały mieć formę elektroniczną. Miało to znacznie ułatwić komunikację między placówkami medycznymi, USC a Głównym Urzędem Statystycznym – informacje byłyby przekazywane automatycznie w systemach teleinformatycznych tych instytucji. Po tym, jak zmiany ostateczne nie weszły w życie, karty zgonu pozostały w formie papierowej (choć od 2024 w nowej wersji), a za przekazywanie danych statystycznych odpowiedzialne zostały szpitale, co na początku roku wprowadziło duże zamieszanie (pisaliśmy o tym: „Urzędy stanu cywilnego, szpitale i GUS w przededniu chaosu”, DGP nr 249/2023).

Jak na razie nie wiadomo, czy wszystkie te sprawy zostaną uregulowane w jednej kompleksowej ustawie. – Padły pomysły, czy nie rozbić tych kwestii na kilka mniejszych – podsumowuje Patrycja Grebla-Tarasek. ©℗

ikona lupy />
Cmentarze w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe