W każdej gminie ma działać koordynator, do którego będą trafiać informacje o małoletnich zagrożonych agresją. Ich sytuacja będzie potem monitorowana przez zespół specjalistów.
/>
Instytut Rozwoju Służb Społecznych (IRSS) kończy opracowywanie nowego narzędzia, które ma pomagać pracownikom socjalnym oraz przedstawicielom innych instytucji w zapobieganiu przemocy wobec dzieci. Jednym z jego elementów będzie ankieta służąca zdiagnozowaniu, czy małoletni jest zagrożony agresją. O tym, czy i w jakiej formie te profilaktyczne działania zostaną wdrożone, zdecyduje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS).
Opóźnione prace
IRSS realizuje projekt służący stworzeniu narzędzia monitorowania losów dziecka na zlecenie Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich (CRZL). Mimo że pierwsze zapowiedzi jego powstania pojawiły się już kilka lat temu, prace nad nim się opóźniały. MPiPS czekało bowiem, aż Komisja Europejska zgodzi się na zmianę przeznaczenia pieniędzy unijnych na ten właśnie cel. W związku z tym prace nad nowym instrumentem rozpoczęły się na wiosnę, a obecnie znajdują się na końcowym etapie.
– Przygotowane przez nas narzędzie składa się z trzech elementów – wyjaśnia dr Sergo Kuruluszwili, dyrektor IRSS.
Należy do nich ankieta sytuacji rodzinnej dziecka, indywidualny plan pracy z rodziną oraz standard postępowania dla pracowników socjalnych (w formie broszury). Wspomniany formularz ma trafić do osób zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej, ale też innych specjalistów mających kontakt z małoletnimi. Wypełnienie ankiety ma pokazać, czy w przypadku danego dziecka występują symptomy świadczące o zagrożeniu przemocą. Gdy pojawi się chociaż jeden z nich, informacja ta powinna trafić do koordynatora ochrony dziecka, który ma działać w każdej gminie. Będzie on umieszczał ją w lokalnej bazie danych.
W przypadku wystąpienia kilku przesłanek świadczących o potencjalnej przemocy koordynator będzie powoływać zespół wsparcia rodziny, który przygotuje dla niej indywidualny plan. Będą mogły się na niego składać konsultacje, terapia i warsztaty. Czas trwania interwencji ma wynosić 12 miesięcy. Jeżeli w jej trakcie dojdzie do przemocy wobec dziecka, będzie od razu uruchamiana procedura niebieskiej karty (NK).
– Narzędzie było przedstawiane praktykom na regionalnych konferencjach, które były elementem projektu. W wyniku zgłaszanych przez nich uwag i spostrzeżeń dokonaliśmy pewnych modyfikacji – informuje Sergo Kuruluszwili.
Dodaje, że instrument monitorowania losów dziecka zostanie do końca miesiąca przekazany do CRZL, a w październiku odbędzie się konferencja prezentująca mechanizm jego stosowania. Natomiast to od MPiPS będzie zależało jego wdrażanie w codzienne działania służb zajmujących się przeciwdziałaniem domowej przemocy.
Powielane działania
Eksperci mają jednak wątpliwości co do wykorzystania nowego narzędzia w praktyce.
– Pojawia się zasadnicze pytanie o rolę koordynatora. Czy będzie to osoba, która będzie łączyła swoją funkcję z innymi obowiązkami? – zastanawia się Renata Durda, kierownik Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. – Nie wiadomo, czy gminy otrzymają pieniądze na zatrudnienie koordynatorów – dodaje. Jej zdaniem zamiast tworzenia odrębnego systemu lepiej byłoby, aby nowe narzędzie posłużyło do uzupełnienia i poprawienia procedury NK.
Z kolei Danuta Bojarska, dyrektor MOPS w Stargardzie Szczecińskim, dodaje, że konieczne będzie określenie zasad współpracy koordynatora z innymi instytucjami. – Mimo że projekt monitorowania ma koncentrować się głównie na sytuacji dziecka, to może się okazać, że podejmowane w jego ramach działania będą powielały się czynnościami wykonywanymi przez zespoły interdyscyplinarne ds. domowej przemocy czy asystentów rodzin – podkreśla.