Formalnie rzecznik dyscyplinarny nauczycieli podlega bezpośrednio wojewodzie. Podobnie tworzenie komisji dyscyplinarnych w oświacie. Do dr. Marcina Wiącka, rzecznika praw obywatelskich, wpływają skargi, z których wynika, że wielu wojewodów te zadania powierza kuratorom. Często dochodzi do takich sytuacji, że wniosek o postępowanie dyscyplinarne może złożyć organ nadzoru pedagogicznego, czyli kurator (najczęściej wobec dyrektorów szkół). Z kolei kurator faktycznie jest upoważniony przez wojewodę do nadzoru wspomnianego rzecznika, a także do działań wobec komisji dyscyplinarnych I i II instancji.

Doktor Marcin Wiącek zwrócił się do Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki, z zapytaniem, czy art. 20 ustawy z 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie (Dz.U. z 2023 r. poz. 190) może być podstawą do powierzenia kuratorowi oświaty zadań organu, przy którym działa komisja dyscyplinarna dla nauczycieli, wskazanego w rozdziale 10 ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta nauczyciela (Dz.U. z 2023 r. poz. 984) oraz w rozporządzeniu z 25 maja 2016 r. w sprawie szczegółowego trybu prowadzenia postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego wobec nauczycieli oraz wznawiania postępowania dyscyplinarnego (Dz.U. poz. 741).

W myśl powyższego przepisu kompetencyjnego wojewoda może powierzyć prowadzenie, w jego imieniu, niektórych spraw z zakresu swojej właściwości jednostkom samorządu terytorialnego lub organom innych samorządów działających na obszarze województwa, kierownikom państwowych i samorządowych osób prawnych oraz innych państwowych jednostek organizacyjnych funkcjonujących w województwie. W zawieranym porozumieniu określa się zasady sprawowania przez wojewodę kontroli nad prawidłowym wykonywaniem powierzonych zadań.

W ocenie RPO komisje dyscyplinarne I instancji, jak i odwoławcze są niezawisłe w zakresie orzekania. Zaznacza, że ich członkowie przy orzekaniu podlegają wyłącznie obowiązującym przepisom prawa i własnemu wewnętrznemu przekonaniu oraz są wolni od jakichkolwiek wpływów i nacisków zmierzających do załatwienia rozpatrywanej sprawy w określony sposób. Dodatkowo składu komisji i powoływania tych organów ma dokonywać wojewoda, a nie upoważniony przez niego kurator.

Resort edukacji w odpowiedzi na wątpliwości RPO przyznał, że w poszczególnych województwach są różne praktyki. Część zadań związanych z działaniem rzeczników dyscyplinarnych dla nauczycieli, a także komisji, jest powierzona kuratorom oświaty. Natomiast w pozostałych instytucjach zadania te wykonują bezpośrednio wojewodowie.

Przemysław Czarnek zaznaczył jednak, że powierzanie zadań związanych z postępowaniem dyscyplinarnym organom nadzoru pedagogicznego jest zgodne z przepisami. Jego zdaniem decyzja o skorzystaniu z takiej formy delegowania wykonywania zadań publicznych pozostaje w wyłącznych kompetencjach wojewody. Ministerstwo argumentuje też, że kurator oświaty jest organem zespolonej administracji rządowej w województwie, który wykonuje na jego obszarze zadania i realizuje kompetencje w zakresie oświaty w imieniu wojewody. Zadania powierzane w drodze wspomnianego wyżej porozumienia są zatem merytorycznie spójne z jego ustawowymi zadaniami – przekonuje resort edukacji.

Co więcej, w obowiązującym stanie prawnym rzecznik dyscyplinarny oraz jego zastępcy nie są samodzielnymi organami i nie podejmują autonomicznych decyzji w danej sprawie. Dlatego też wiele czynności rzecznika wymaga zatwierdzenia przez wojewodę lub upoważnionego przez niego kuratora.

Z argumentacją ministerstwa nie zgadzają się oświatowe związki zawodowe.

– Na 16 wojewodów aż 10 wystawiło takie upoważnienia dla kuratorów. Wyobrażam sobie sytuacje, kiedy organ nadzoru pedagogicznego z kompetencjami wojewody składa skargę do rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli i robi wszystko, aby ten nie umorzył sprawy. W kolejnym etapie ma wpływ na skład komisji dyscyplinarnej, w której powołuje się dwóch wizytatorów i jednego nauczyciela – mówi Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych. ©℗