Proces jest dynamiczny; ze zdecydowaną większością samorządów udało się już podpisać umowy na dystrybucję węgla - poinformował we wtorek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Na ok. 1800 umów podpisanych z samorządami, gminami, w ponad 350 jest już węgiel - dodał.

Wicepremier Sasin we wtorek w Radiu Plus został zapytany o proces dystrybucji węgla przez samorządy. "Proces jest dynamiczny. Ze zdecydowaną większością samorządów udało się już podpisać umowy" - powiedział szef MAP. Dodał, że obecnie trwa dostarczanie im węgla. "Na podpisanych mniej więcej około 1800 umów z samorządami, z gminami, w ponad 350 już jest węgiel. Do pozostałych jedzie" - powiedział.

"Węgla nie zabraknie na pewno" - zapewnił. Jak dodał, "po Nowym Roku nawet będziemy mieli go znacznie więcej niż samorządy deklarują, że ich mieszkańcy potrzebują".

Ustawa o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe, gminy, spółki gminne i związki gminne zakłada, że mogą kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Gmina może sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie mogą kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego. Sprzedawcom tego węgla przysługują rekompensaty, których maksymalny limit na 2023 r. ustalono na 4,9 mld zł.

Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy, uprawnione do sprzedaży gminom z przeznaczeniem do zakupu preferencyjnego są: Polska Grupa Górnicza, PGE Paliwa, Węglokoks i Węglokoks Kraj, Tauron Wydobycie oraz Lubelski Węgiel Bogdanka. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ je/