Od wybuchu wojny w Ukrainie samorządy województw podjęły szereg działań zarówno na rzecz uchodźców, jak i tych ukierunkowanych na pomoc osobom, które pozostały na atakowanych przez Rosję terenach. Członkowie Zarządu Związku Województw RP opowiadają o tym, co w tym zakresie zrobiły ich województwa. Także w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, której stronę samorządową tworzy m.in. Związek Województw RP odbyły się spotkania poświęcone pomocy uchodźcom z Ukrainy i Ukrainie. W tym roku Związek obchodzi 20-lecie istnienia i od samego początku wspiera polskie regiony w ich działaniach.

Pomoc od samego początku

ikona lupy />
Olgierd Geblewicz, prezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa zachodniopomorskiego / foto: materiały prasowe / FOTO-TEAM.PL

– Pomorze Zachodnie wspiera Ukrainę od pierwszego dnia wojny. Rosyjska agresja, wywołała szok, ale też wielką solidarność z narodem ukraińskim. Pomoc uchodźcom i wsparcie walczącego kraju stały się jednym z najważniejszych zadań. To właśnie samorządy, mieszkańcy, wolontariusze, organizacje pozarządowe zrobiły najwięcej, by zapewnić schronienie uciekającym przed wojną. Organizowały transport, posiłki, zakwaterowanie. – mówi Olgierd Geblewicz, prezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa zachodniopomorskiego.

Zachodniopomorskie znajduje się najdalej od polsko-ukraińskiej granicy, ale już 26 lutego do Szczecina przybyło około stu pierwszych uchodźców. Kilka dni później były ich tysiące.

– Żeby wesprzeć wolontariuszy, uruchomiliśmy, małe granty dla NGOsów. A później prawie 18 mln z funduszy UE na wsparcie powiatowych centrów pomocy rodzinie. Wyjątkową inicjatywą było przyjęcie prawie 100 niepełnosprawnych uchodźców z Białej Cerkwi pod Kijowem, które trafiły do naszego Dziecięcego Szpitala Uzdrowiskowego „Słoneczko” w Kołobrzegu, oraz do ośrodka w Łukęcinie. – wylicza marszałek.

Zachodniopomorski samorząd organizuje również transporty humanitarne. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego już 28. lutego wysłała na Ukrainę w pełni wyposażoną karetkę. Drugi ambulans trafił na Ukrainę już 11. kwietnia. Marszałkowskie szpitale przygotowały przesyłki ze sprzętem, a Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie uruchomił punkt konsultacyjny dla uchodźców z chorobami przewlekłymi. Sześć Regionalnych Centrów Kryzysowych zapewnia uchodźcom wsparcie psychologiczne. Zachodniopomorskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli rozpoczęło szkolenia nauczycieli, którzy będę pracować z dziećmi i młodzieżą z Ukrainy. W ramach programu „Społecznik” dofinansowywane są projekty, które mają wspierać i integrować społeczność ukraińską z Polakami.

– Dzięki aktywności Centrum Inicjatyw Gospodarczych UMWZ w pomoc Ukrainie mocno włączyły się zachodniopomorskie firmy. Ostatnio dzięki ich pomocy oraz funduszom samorządu województwa udało się zrobić kolejne duże zakupy sprzętu medycznego, ratunkowego (m.in. generatory prądu, lampy, latarki, apteczki). Urząd Marszałkowski ogłosił też specjalną zbiórkę. M.in. żywność, śpiwory, czy odzież termiczna zostały przekazane do Odessy i Mikołajowa. Mamy nadzieję, że działania wojenne wkrótce się zakończą, ale pomoc zniszczonemu krajowi i jego obywatelom będzie potrzebna jeszcze długi czas. – podsumowuje marszałek Geblewicz.

Wszystkie ręce na pokład

– Z pomocą ruszyliśmy niemal natychmiast, ale w pierwszej kolejności chciałbym podkreślić potężny odzew mieszkańców naszego regionu. Trudno dziś z perspektywy tych kilku miesięcy opisać ogrom wsparcia jaki mieszkańcy Podkarpacia udzielili uchodźcom z Ukrainy. To było działanie dosłownie w myśl zasady wszystkie ręce na pokład. Już w pierwszym dniu wojny uruchomiliśmy adres mailowy, który pozwolił skoordynować tę pomoc. Szybkie decyzje sejmiku, umożliwiły przekazanie specjalnych funduszy dla samorządów, które niosły pomoc na tzw. pierwszej linii. Były to m.in. miasto Przemyśl oraz powiaty bieszczadzki, przemyski, lubaczowski i jarosławski, potem dołączył Leżajsk i Tryńcza. Uruchomiliśmy też dodatkową pomoc, aby zakupić niezbędne sprzęty, artykuły bezpośrednio dla ukraińskich regionów. Łącznie przeznaczyliśmy na to 4 mln zł. W naszym Regionalnym Programie Operacyjnym udało nam się wyasygnować 50 mln zł również na cele pomocowe. Nasza jednostka - Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej, stworzyła specjalny punkt zbiórki darów, współpracuję z Podkarpackim Bankiem Żywności, nawiązała współpracę z RRT Rapid Relief Team, zajmującą się dostarczaniem pomocy humanitarnej. Wspieramy także World Central Kitchen, głównie w znalezieniu odpowiedniej bazy gastronomiczno-magazynowej. – mówi Władysław Ortyl, wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa podkarpackiego.

ikona lupy />
Władysław Ortyl, wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa podkarpackiego / foto: materiały prasowe / TADEUSZ POZNIAK t.pozniak@wp.pl

– Podjęliśmy współpracę niemal ze wszystkimi organizacjami, które do nas się zgłosiły. Bardzo cenimy sobie współpracę z Caritasem Archidiecezji Przemyskiej, Caritasem Diecezji Rzeszowskiej i Polskim Czerwonym Krzyżem. Działanie z Caritas (przy udziale ROPS) to możliwość korzystania z magazynów Caritasu oraz koordynacja pomocy szczególnie z zagranicy - łącznie dało już kilkaset ciężarówek. Szereg działań od początku działań wojennych podejmuje Podkarpackie Stowarzyszenie Samorządów Terytorialnych, to m.in. założenie w banku rachunku pomocniczego pt. „Pomoc Ukrainie”. Trzeba także dodać, że uruchomiliśmy dodatkowy punkt recepcyjny w Przemyślu. – wyjaśnia marszałek.

– Z mojej inicjatywy polska delegacja w Komitecie Regionów wystosowała apel o stworzenie bazy internetowej pomocnej w rozlokowaniu uchodźców w Europie i taka baza powstała. Apelujemy wciąż, aby tę pomoc coraz bardziej profesjonalizować i instytucjonalizować, bo będzie długo potrzebna. Pobyt uchodźców trochę potrwa. Nawet jeśli wojna szybko się skończy, to duża część z tych ludzi nie ma gdzie wracać, bo zniszczenia są potężne. – dodaje Władysław Ortyl.

Szybka reakcja

ikona lupy />
Adam Struzik, wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa mazowieckiego / foto: materiały prasowe

– Staramy się pomagać tak, jak możemy. Na doraźne wsparcie dla Ukrainy przeznaczyliśmy milion złotych z naszego budżetu. 8 marca br. na Ukrainę wyjechały trzy ambulanse, po brzegi załadowane najpotrzebniejszymi rzeczami, takimi jak m.in.: respirator transportowy, 20 łózek polowych i koców pościelowych, 7 kompletów przenośnych zestawów ratownictwa medycznego, 10 przenośnych zestawów pierwszej pomocy, a także środki antyseptyczne, gaza sterylna, rękawice nitrylowe i koce ratunkowe. Pojazdy będą wspierać działania medyczne w obwodzie kijowskim. – mówi Adam Struzik, wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa mazowieckiego.

Już w marcu pracownicy urzędu marszałkowskiego i jednostek podległych zorganizowali zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy: żywności, środków higienicznych, medycznych, śpiworów, kocy, latarek czy powerbanków, które udało się wysłać specjalnym transportem do Ukrainy.

– Z Dworca Wschodniego w Warszawie uruchomiony został pociąg humanitarny w barwach Kolei Mazowieckich przywożący uchodźców do stolicy. Większość z nich to kobiety i dzieci. Bezpiecznie udało się również przetransportować grupę osób niepełnosprawnych. Każdy taki kurs to kilkaset osób na pokładzie. – wymienia Adam Struzik.

Zaraz po wybuchu wojny Mazowsze postanowiło uruchomić specjalny projekt unijny, którego celem jest długofalowe wsparcie Uchodźców przebywających na terenie regionu.

W pomoc Obywatelom Ukrainy zaangażowały się mazowieckie szpitale. W Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Warszawie, dzieci i młodzież z Ukrainy mogą liczyć na bezpłatną pomoc psychologiczną i psychiatryczną. W Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu uruchomiona została bezpłatna rehabilitacja dla dzieci i młodzieży z Ukrainy.

– Są też ważne, ale symboliczne gesty, jak zerwanie partnerskiej współpracy z rosyjskimi obwodami - moskiewskim, smoleńskim oraz dumą obwodu moskiewskiego. – tłumaczy marszałek.

Wyzwanie organizacyjne nie tylko dla samorządów

Od początku wojny granicę Polski w województwie lubelskim przekroczyło ponad 1 mln osób.

ikona lupy />
Jarosław Stawiarski, wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa lubelskiego / foto: materiały prasowe

– Poczuwamy się do szczególnej odpowiedzialności za losy kobiet i dzieci uciekających przed wojną. – mówi Wiceprezes Zarządu ZWRP, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. –Tysiące osób prywatnych, setki instytucji pozarządowych oraz organy władzy centralnej i samorządowej zaangażowały się w przyjęcie uchodźców, zaopatrzenie ich na granicy, rozwiezienie po regionie i kraju, zapewnienie dachu nad głową, jedzenia, opieki zdrowotnej, edukacji, a czasem nawet pracy. To jest ogromne wyzwanie organizacyjne dla samorządów i całego naszego państwa. Jest to możliwe dzięki wielkiemu sercu okazywanemu przez Polaków. – tłumaczy Jarosław Stawiarski.

– Dla uchodźców chcących pozostać u nas dłużej zapewniliśmy 24 mieszkania (dla ponad 100 osób) w samym centrum Lublina, w budynku po tzw. Domu Aktora. Udostępniliśmy także pomieszczenia Policealnej Szkoły Pracowników Służb Społecznych w Lublinie dla ponad trzydziestu osób. W dawnym internacie Szkoły Policealnej – Medycznego Studium

– Zawodowego w Parczewie przebywa obecnie 32 uchodźców (stan na 31 maja br.). – mówi marszałek Stawiarski.

Lubelski samorząd przeznaczył łącznie 800 tys. zł na wsparcie działań pomocowych realizowanych przez lubelskie organizacje pozarządowe. Utworzono rachunek bankowy, na który wpływają środki z Polski i zza granicy. Do 31 maja zebrano blisko 590 tys. zł. Pieniądze są przeznaczane na bieżącą pomoc dla obywateli Ukrainy. 900 tys. zł Sejmik Województwa Lubelskiego przekazał do Tomaszowa Lubelskiego, Hrubieszowa, Zamościa i Chełma – dla gmin przygranicznych, na które spadł największy ciężar organizacji doraźnej pomocy uchodźcom. Dodatkowo, wsparcie w wysokości po 50 tys. zł otrzymały dwie gminy: Lubycza Królewska oraz Dołhobyczów.

Sytuacja wymaga długofalowych rozwiązań, zapewnienia uchodźcom dostępu do podstawowych usług społecznych, wsparcia w załatwianiu spraw życia codziennego i integracji społecznej. Stąd pomysł na przeznaczenie pieniędzy z RPO Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020 na tzw. usługi i instrumenty rynku pracy, naukę języka polskiego czy usługi społeczne.

– Na realizację różnych form wsparcia przeznaczymy około 8 mln zł. Wsparcie to obejmie projekty powiatowych urzędów pracy. Z kolei urząd marszałkowski realizować będzie projekt „Lubelskie Pomaga Ukrainie – nauka języka polskiego”. Chcemy na ten cel wydać blisko 2,9 mln zł, z czego blisko 2,5 mln stanowią pieniądze unijne. Prawie 4 mln zł unijnego dofinansowania otrzyma projekt pn. „Lubelskie pomaga Ukrainie”, realizowany przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Lublinie. – wskazuje Stawiarski.

Jednocześnie region nie zaniedbuje działań w obszarze pomocy humanitarnej dla osób pozostających na Ukrainie. Lubelskie wysłało już 16 transportów z pomocą do obwodów: rówieńskiego, wołyńskiego i lwowskiego (stan na 31 maja br.). Jest to żywność, środki pierwszej pomocy, agregaty prądotwórcze, sprzęt medyczny oraz służący komunikacji, a także wyposażenie osobiste.

Wspieramy Ukrainę od samego początku

– To, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, jest nie tylko walką o życie ludzi na Ukrainie. Jest walką o wolność i demokrację całej Europy.– mówi Marek Woźniak, członek Zarządu ZWRP, marszałek województwa wielkopolskiego i dodaje, że agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę „nie spadła z nieba”. – Wielkopolska wspiera Ukrainę od początku konfliktu zbrojnego, czyli od 2014 roku. W odpowiedzi na aneksję Krymu. Już wówczas zawiesiliśmy współpracę z regionami rosyjskimi. Jednocześnie pomagaliśmy leczyć i rehabilitować osoby poszkodowane w czasie starć zbrojnych. Organizowaliśmy obozy letnie dla młodzieży z Obwodu Charkowskiego oraz wsparcie psychologiczne dla poszkodowanych. Wielokrotnie podnosiliśmy też tematykę Ukrainy na forach europejskich, przede wszystkim w ramach mojej działalności w Europejskim Komitecie Regionów, wspierając jednocześnie ukraińskie struktury administracyjne w dążeniach do sprawnego funkcjonowania w ramach europejskich standardów. – przypomina marszałek.

ikona lupy />
Marek Woźniak, członek Zarządu ZWRP, marszałek województwa wielkopolskiego / foto: materiały prasowe

Wielkopolski samorząd pomaga i teraz. Ukrainki i Ukraińcy mogą korzystać m.in. z nieodpłatnych przejazdów wszystkimi pociągami Kolei Wielkopolskich. W samym tylko marcu i kwietniu, z tych przejazdów skorzystało ponad 50 000 Ukraińców. Przewoźnik wspierał także swoim taborem transport migrantów z polsko-ukraińskiej granicy w głąb kraju, m.in. uruchamiając specjalne humanitarne pociągi z Przemyśla do Poznania.

– W różnych miejscach Wielkopolski uruchomiliśmy Centra Integracji Cudzoziemców, które zajmują się obsługą prawną, wsparciem językowym, szkoleniami, działaniami integracyjnymi, pomocą czy nauką języka polskiego. Nauka języka polskiego organizowana jest także przez wielkopolskie Ośrodki Doskonalenia Nauczycieli. W planach mamy także obozy językowe i integracyjne dla ukraińskich dzieci, funkcjonujących w wielkopolskim systemie edukacji. Przeznaczyliśmy też finansowe wsparcie w wysokości 380 tys. zł na zakup żywności, zakup 300 łóżek polowych (504 łóżka otrzymaliśmy także w formie darowizny od organizacji Build Europe, przeznaczając je dla wielkopolskich gmin i powiatów), sfinansowaliśmy także tłumaczenia i opiekę medyczną dla Ukraińców na trasie przejazdu pociągami humanitarnymi z Przemyśla m.in. do Krakowa, Wrocławia i Poznania. – wylicza marszałek Woźniak.

Drugim filarem pomocy dla Ukrainy jest pomoc realizowana w wymiarze europejskim i międzynarodowym. Z Obwodem Charkowskim Wielkopolskę łączy umowa partnerska od 20 lat. – Niestety, zamiast świętować ten jubileusz organizujemy dla naszych partnerów konwoje z pomocą humanitarną, we współpracy z Wielkopolskim Bankiem Żywności, Caritas oraz partnerami lokalnymi i międzynarodowymi. Wspieramy także partnerów w Obwodzie Czernihowskim i we Lwowie, do którego przekazaliśmy dwie w pełni wyposażone karetki pogotowia. – mówi Marek Woźniak. – Istotne w działaniach Samorządu Województwa Wielkopolskiego stało się wykorzystanie naszej dobrej pozycji na forum Europejskiego Komitetu Regionów oraz silnych europejskich partnerstw regionalnych, by pomoc dla Ukraińców i Obwodu Charkowskiego miała konkretny wymiar. – wyjaśnia marszałek.

Gesty solidarności

ikona lupy />
Rafał Kandziora, członek Zarządu Związku Województw RP, radny województwa śląskiego / foto: materiały prasowe

Województwo śląskie wspiera Ukrainę od samego początku wybuchu wojny. Podczas lutowej sesji Sejmiku radni przyjęli uchwałę, w której solidaryzują się z narodem ukraińskim. Jednak oprócz wsparcia symbolicznego istotniejsze jest to realne, realizowane na wiele różnych sposobów. M.in. uchodźcy z Ukrainy korzystają z darmowych przejazdów Kolejami Śląskimi, a w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Katowicach działa Punkt Informacyjny dla obywateli Ukrainy, w którym można otrzymać kompleksową informację na temat możliwości zatrudnienia.

– W związku z wojną na Ukrainie i napływem uchodźców na teren województwa śląskiego, Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach dopuścił ogłaszanie przez operatorów Podmiotowego Systemu Finansowania Usług Rozwojowych, naborów dedykowanych dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców, zainteresowanych uzyskaniem środków na dofinansowanie kształcenia dla pracowników posiadających obywatelstwo ukraińskie. Przewidziano na ten cel 6,8 mln zł. Uruchomiliśmy też narzędzie pozwalające skojarzyć osoby które chcą pomóc uchodźcom, z obywatelami Ukrainy potrzebującymi pomocy np. mieszkania. Filharmonia Śląska, Stadion Śląski, Górnośląski Park Etnograficzny oraz wiele innych instytucji była gospodarzem wyjątkowych koncertów będących formą wsparcia dla naszego wschodniego sąsiada brutalnie zaatakowanego przez Rosję. – wylicza Rafał Kandziora, członek Zarządu Związku Województw RP, radny województwa śląskiego.

Z myślą o walczących o wolność

ikona lupy />
Elżbieta Anna Polak, członkini Zarządu ZWRP, marszałek województwa lubuskiego / foto: materiały prasowe / Mateusz Suska

– Od pierwszego dnia wojny Lubuskie solidaryzuje się z Ukrainą. Pomagamy nie tylko uchodźcom, ale również Ukraińcom, którzy walczą o wolność swojej ojczyzny. Z naszego budżetu przeznaczyliśmy do tej pory ponad 7 mln zł na pomoc Ukrainie. – mówi Elżbieta Anna Polak, członkini Zarządu ZWRP, marszałek województwa lubuskiego. – Utworzyliśmy w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze oraz Biurze Zamiejscowym w Gorzowie Wlkp., działające siedem dni w tygodniu, punkty Lubuskiego Samorządowego Centrum Pomocowego. Każdego dnia z oferowanej tam pomocy korzysta kilkaset osób. Z pomocą wolontariuszy rozdajemy żywność, środki higieniczne, odzież, udzielamy porad prawnych, podpowiadamy, jak uchodźcy mogą znaleźć pracę. W naszych jednostkach przyjęliśmy ponad 200 uchodźców, najwięcej w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Ale potrzebny jest długofalowy program pomocowy, bo uchodźcy chcą u nas pracować, uczyć się języka polskiego. Dlatego działamy szybką ścieżką. Spotykamy się z przedstawicielami organizacji pozarządowych i wolontariuszami w celu przekierowania małych grantów z wszystkich departamentów urzędu na organizowanie pomocy. W sumie chcemy przekierować do NGO-sów oraz na wsparcie szpitali, które chcą zatrudnić lekarzy i średni personel z Ukrainy, ponad 600 tys. zł . W ramach środków z Europejskiego Funduszu Społecznego przeznaczymy 4 mln zł na wsparcie psychologiczne dla uchodźców (3 mln zł) oraz na naukę języka polskiego dla osób dorosłych (1 mln zł). W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego 600 tys. zł trafi na wsparcie przedsiębiorców, którzy chcą zatrudnić uchodźców. Z kolei 300 tys. zł przekazaliśmy na dotacje dla kół naukowych lubuskich uczelni publicznych, gdzie premiowane są projekty dedykowane uchodźcom wojennym. Pieniądze z rezerwy kryzysowej, w sumie już 270 tys. zł, zarząd województwa przeznaczył na zakup żywności i środków higienicznych. Na początku wojny te produkty przynosili mieszkańcy, ale pomoc nie może opierać się tylko i wyłącznie na Lubuszanach. Chcemy też integrować uchodźców, dlatego razem śpiewaliśmy Odę do Radości, by wesprzeć drogę Ukrainy do Unii Europejskiej oraz spotkaliśmy się podczas prawosławnych świąt Wielkanocnych. – informuje marszałek województwa lubuskiego.

Lubuski samorząd wspiera także Ukrainki i Ukraińców, którzy pozostali w swojej ojczyźnie.

– Przekazaliśmy do Lwowa dwie karetki pogotowia oraz zorganizowaliśmy transport artykułów medycznych za 700 tys. zł, które trafiły do ukraińskich szpitali w naszych partnerskich obwodach: iwanofrankiwskim i sumskim. Firmy, które wiozą dziesiątki palet z darami z Lubuskiego do Ukrainy lub na granicę nie biorą za transporty pieniędzy – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak.