Bank, który jest operatorem Programu Inwestycji Strategicznych, chce zmierzyć skalę ryzyka, że część wstępnych promes inwestycyjnych nie zostanie zrealizowana.
Bank, który jest operatorem Programu Inwestycji Strategicznych, chce zmierzyć skalę ryzyka, że część wstępnych promes inwestycyjnych nie zostanie zrealizowana.
Samorządowcy ostrzegają, że program jest mało elastyczny i przy rosnącej inflacji nie są w stanie wyłonić wykonawców. Przykładowo: obiecane wsparcie w wysokości 95 proc. wartości inwestycji w obecnych realiach rynkowych pokrywa zaledwie 60 proc. kosztów.
Samorządy chciałyby mieć m.in. możliwość zmiany zakresu inwestycji w ramach pierwszego naboru, w którym do rozdzielenia były blisko 24 mld zł. Bez tego będą musiały zrezygnować z przyznanego im bezzwrotnego finansowego wsparcia – ostrzegają. Na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) samorządowcy podkreślali, że możliwość ponownego złożenia wniosku w kolejnym naborze nie jest dobrym rozwiązaniem, bo oznacza odłożenie pilnych prac nawet o dwa lata.
Odnosząc się do postulatów JST, Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), pokreśliła, że chce sprawdzić, ile z nich nie będzie mogło skorzystać z dopłat z Programu Inwestycji Strategicznych ze względu na wzrost cen materiałów i usług.
– Poproszę o zebranie informacji dotyczących samorządów, w których jest 95–100 proc. ryzyko, że dana inwestycja nie zostanie zrealizowana. Będą to zanonimizowane dane. Przygotujemy wykaz dla kancelarii premiera, który odpowie na pytania, gdzie jest największy problem i jaka jest to część czterech tysięcy zaakceptowanych pozytywnie inwestycji – zapowiedziała.
Zaznaczyła, że z ponad tysiąca wydanych już promes inwestycyjnych wynika, że 74 proc. inwestycji jest realizowanych poniżej kosztów określonych w promesie wstępnej.
Z wypowiedzi prezes BGK wynika, że bank ostrożnie podchodzi do umożliwienia korekty złożonych i zaakceptowanych wniosków, które są uzasadniane inflacją. Według Beaty Daszyńskiej-Muzyczki takie rozwiązanie będzie blokować prace komisji działającej przy kancelarii premiera i prowadzić do opóźnień. Komisja ta rozpatruje obecnie wnioski złożone w drugim naborze, a wkrótce zajmie się tymi składanymi przez gminy popegeerowskie i uzdrowiskowe. Prezes BGK zaznacza, że sprzeciw wobec możliwości korygowania wniosków mogłyby wyrazić samorządy, których wnioski w pierwszym naborze nie zostały zaakceptowane. Zapowiedziała jednak, że będzie na ten temat rozmawiać z przedstawicielami KPRM.
Część obaw BGK rozwiewa strona samorządowa. Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich zaproponował możliwość ograniczenia zakresu inwestycji tylko dla tych samorządów, które przeprowadziły podwójne postępowanie przetargowe, a w ich wyniku zostały ustalone znacznie wyższe ceny rynkowe niż w kosztorysie złożonym na potrzeby wniosku. Takie rozwiązanie byłoby możliwe dla skalowalnych inwestycji, jak przy budowie dróg. – W tych przypadkach byłaby wydawana zgoda na ograniczenie zakresu inwestycji – mówił Grzegorz Kubalski.
Przypomnijmy, że czas na ogłoszenie przetargów został wydłużony z sześciu do dziewięciu miesięcy od otrzymania wstępnej promesy inwestycyjnej. BGK poinformował, że uchwałę wprowadzającą zmiany w Rządowym Funduszu Polski Ład: Programie Inwestycji Strategicznych rząd przyjął 26 kwietnia. Oznacza to, że samorządy, które otrzymały dofinansowanie w pierwszej edycji programu, mogą ogłosić postępowanie zakupowe do 18 sierpnia 2022 r. Jest więc możliwość przeprowadzenia kolejnego przetargu.
Wydłużono także czas na złożenie do BGK oświadczenia o podpisaniu umowy z wykonawcą – co jest konieczne do otrzymania promesy inwestycyjnej – z 14 do 30 dni roboczych. BGK zaznacza, że termin ten dotyczy również samorządów, które spóźniły się ze złożeniem oświadczenia.
– Nie mówimy o sytuacji, gdy ktoś zmienił zdanie na temat tego, co chciałby zrobić, ale o sytuacji, w której rynek wskazał, że danej inwestycji nie da się zrobić w kwotach, które były oparte na rzetelnym szacunku – zaznaczył Grzegorz Kubalski.
Samorządowcy usłyszeli też twarde „nie” w sprawie zmian technicznych dotyczących np. błędnie wymierzonej długości ścieżki rowerowej. Samorządy część wniosków – wbrew zaleceniom – opisały zbyt szczegółowo. Nie ma też zgody na zamianę inwestycji realizowanych z przyznanych pieniędzy na bezzwrotne dotacje, o co postulowały samorządy na posiedzeniu KWRiST. BGK zaznacza, że rozpatrywane są jedynie korekty redakcyjne do wniosków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama