Więcej uchodźców będzie miało prawo do legalnego pobytu w Polsce i będzie mogło skorzystać ze wsparcia finansowego. Samorządy będą zatrudniać osoby do pomocy w opiece nad grupami dzieci ewakuowanych z ukraińskiej pieczy zastępczej

Po niecałych dwóch tygodniach od wejścia w życie ustawy z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. poz. 583) nastąpią pierwsze zmiany w jej przepisach. Są one efektem przyjęcia przez Senat, bez żadnych poprawek, dwóch nowelizacji specustawy. Pierwsza z nich, przygotowana przez rząd (Dz.U. poz. 683), dotyczy modyfikacji w organizacji opieki nad dziećmi z ukraińskiej pieczy zastępczej, a druga, autorstwa sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji (Dz.U. poz. 682), powoduje, że z rozwiązań specustawy skorzystają uchodźcy, którzy uciekali z Ukrainy, ale przyjechali do Polski przez inne państwo. To zresztą nie koniec, bo przedstawiciele rządu w trakcie prac nad oboma ustawami z 23 marca br. zapowiadali, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni pojawi się kolejny projekt - tzw. dużej nowelizacji spec ustawy.
Będzie rejestr
Rządowa nowelizacja przewiduje stworzenie elektronicznej ewidencji, w której znajdą się dane na temat dzieci pochodzących z ukraińskiej pieczy zastępczej. Od początku wojny do Polski przyjeżdżają bowiem często całe grupy małych uchodźców ewakuowanych np. przez organizacje pozarządowe, a wspomniany rejestr pozwoli monitorować ich losy, śledzić kolejne miejsca pobytu, zapewnić bezpieczeństwo i odpowiednią opiekę. Informacje do rejestru będą wprowadzać i uzupełniać na bieżąco powiatowe centra pomocy rodzinie (PCPR). Ich zakres będzie dosyć szeroki, bo umieszczone w nim będą m.in. imiona i nazwiska dzieci, rodzaj, seria i numer ich dokumentu tożsamości, informacje o stanie zdrowia, opiekunach, z którymi uciekali, dacie przekroczenia granicy, ewentualnym pokrewieństwie z innymi dziećmi, miejscach pobytu w Polsce oraz numery PESEL (jeśli został im już nadany).
Ukraińcy, którzy przyjechali do Polski przez inne kraje, pozbawieni byli pomocy, jaką przewiduje specustawa, nie mogli wyrobić numeru PESEL, nie mieli też dostępu do świadczeń
Uchwalone zmiany obejmują też przepisy regulujące ustanawianie opiekunów tymczasowych dla dzieci, które uciekły do Polski bez rodziców. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 25 ust. 7 specustawy, gdy będą to uchodźcy z placówek ukraińskiej pieczy zastępczej, którzy przyjechali ze swoim wychowawcą lub opiekunem, to właśnie te osoby będą dla nich wszystkich powoływane przez sąd na opiekunów tymczasowych (choć jednocześnie nie mówią, co się stanie, gdy nie wyrażą oni na to zgody). Co istotne, jeśli taki opiekun będzie miał pod swoją opieką więcej niż 15 dzieci, to kierownik PCPR na każdą grupę 15 podopiecznych (liczoną od 16. dziecka) będzie zatrudniał - na podstawie umowy o pracę lub zlecenia, osobę do pomocy w zajmowaniu się nimi przez osiem godzin dziennie i przez pięć dni w tygodniu. Koszty ich wynagrodzenia będzie ponosił budżet państwa. Powiat będzie mógł też zlecić ich zatrudnienie organizacjom pozarządowym w trybie przepisów o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, czyli w drodze konkursu.
Starosta zawnioskuje o świadczenia
Opiekun tymczasowy ustanowiony dla grupy dzieci z ukraińskiej pieczy nie będzie samodzielnie składał wniosków o różnego typu należne im świadczenia, np. 500+ czy zasiłek rodzinny. Ma to robić starosta lub upoważniony przez niego urzędnik.
- Ministerstwo Rodziny nie wzięło pod uwagę, że są miasta na prawach powiatu, gdzie przy takim kształcie przepisów oznacza to, że prezydent będzie występował do samego siebie o przyznanie świadczeń. Na to nie pozwalają przepisy kodeksu postępowania administracyjnego i skutkuje to koniecznością uruchomienie procedury wyznaczenia innego organu, który przejmie rozpatrzenie tych wniosków, np. sąsiedniej gminy. Dlatego powinny zostać uwzględnione przepisy, które wyłączą stosowanie k.p.a. w takich sytuacjach - mówi Bernadeta Skóbel ze Związku Powiatów Polskich.
Przyznane w taki sposób świadczenia trafią na konto bankowe powiatu, a ten będzie je przekazywał opiekunowi tymczasowemu, w szczególności w formie rzeczowej lub opłacenia usług, a więc nie tylko pieniędzy. Choć uzasadnienie do projektu ustawy pomijało powody przyjęcia takiego rozwiązania, wygląda na to, że ma ono zapobiegać ewentualnym nieprawidłowościom związanym z tym, że świadczenia byłyby przeznaczane na inne cele niż te związane z potrzebami dzieci i zapewnianiem opieki (w przypadku jednego opiekuna tymczasowego np. dla 30 dzieci, uprawnionych tylko do 500+, byłyby to dość spore kwoty będące do jego dyspozycji).
- Zarówno samo ubieganie się o świadczenia dla opiekunów tymczasowych, jak i późniejsze działania związane ze sposobem ich przekazywania będą dla samorządów dodatkowym zadaniem, na które powinny być zapewnione pieniądze na pokrycie kosztów obsługi, chociażby w wysokości 2 proc. ich kwoty - mówi Bernadeta Skóbel.
Dodatkowe zadania
Rządowa nowelizacja specustawy nakłada też na PCPR obowiązek zapewnienia wsparcia ośrodkom pomocy społecznej przy sprawowaniu nadzoru nad opiekunami tymczasowymi. Dodatkowo te instytucje mają odpowiadać za udzielanie im oraz ich podopiecznym pomocy prawnej, psychologicznej oraz organizacyjnej.
- Mamy duże zastrzeżenia do tych przepisów. W powiatach działają punkty nieodpłatnej pomocy prawnej i to za ich pośrednictwem, a nie PCPR uchodźcy mogliby korzystać z poradnictwa prawnego. Z kolei udzielanie pomocy psychologicznej obywatelom Ukrainy jest już wpisane w art. 32 specustawy jako zadanie gminy - zwraca uwagę Bernadeta Skóbel. Dodaje, że nie wiadomo też, co kryje się pod pojęciem pomocy organizacyjnej, bo może tutaj chodzić np. o zapewnienie lokalu czy odpowiedniego sprzętu. Co więcej przepisy wskazują wspomniane zadania jako zadanie własne powiatu, a więc wygląda to na próbę przerzucenia na ich budżety kosztów, które powinno ponosić państwo. A te, zwłaszcza dla tych powiatów, na których terenie przebywają duże grupy ewakuowanych uchodźców z pieczy, mogą okazać się wysokie.
4-10 mln osób tyle może wynieść liczba uchodźców z Ukrainy, którzy przybędą do krajów UE - zależnie od scenariusza rozwoju konfliktu i skali zniszczeń kraju, według szacunków Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
ok. 2,3 mln tyle osób z Ukrainy przyjechało do Polski od początku wojny; od 24 lutego z Polski do Ukrainy wyjechało ponad 330 tys. osób

Ponieważ rządowa nowelizacja nie podlegała wcześniejszym konsultacjom, ZPP zgłosiło swoje uwagi w trakcie spotkania z przedstawicielami Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej i uzyskało zapewnienie, że przynajmniej część z nich zostanie uwzględniona przy okazji dużej noweli specustawy.

Specustawa ukraińska wymaga gruntownych korekt
Strona samorządowa przedstawi kilkaset poprawek do specustawy ukraińskiej. Pakiet rozwiązań zawiera dwa typy zmian. Po pierwsze propozycje korekt do uchwalonych przepisów, po drugie nowe rozwiązania, które nie zostały rozstrzygnięte w obowiązujących regulacjach. Zmiany obejmą wiele obszarów - począwszy od rejestracji uchodźców przez pieczę zastępczą, kwestie dodatków dla osób goszczących Ukraińców aż po rynek pracy. Wynika to z tego, że minął pierwszy miesiąc wojny w Ukrainie, więc mamy wiele spostrzeżeń wynikających z doświadczeń związanych z napływem uchodźców wojennych do Polski. Widać, że struktura uciekinierów się zmienia, dlatego też należy podejmować adekwatne działania do potrzeb. Coraz więcej przyjeżdża do nas osób starszych, niepełnosprawnych, schorowanych, więc trzeba zapewnić im odpowiednie wsparcie i opiekę medyczną. Należy też rozwiązać kwestię lokowania uchodźców, ale także ich usamodzielniania. Te osoby, które chciałyby podjąć pracę, muszą mieć zapewnioną opiekę nad dziećmi (możliwe, że z uwagi na zbliżające się prace sezonowe, od wczesnych godzin porannych, np. 5 czy 6 rano). To wymaga podjęcia odpowiednich działań w porozumieniu między zainteresowanymi, przedsiębiorcami i samorządami. Zależy nam na tym, aby kolejny projekt nowelizacji specustawy odpowiadał na te potrzeby oraz powstał w uzgodnieniu między samorządem, rządem czy organizacjami pozarządowymi. ©℗

Rządowe hotele zakwaterują ukraińskich uciekinierów?

Senatorowie przygotowali własny projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa i skierowali go do Sejmu.
Projekt zakłada, że na tymczasowe miejsca zakwaterowania uchodźców wojennych będą mogły być przeznaczone budynki, które są m.in. własnością Skarbu Państwa, takie jak:
■ ośrodki wypoczynkowe,
■ ośrodki szkoleniowo-konferencyjne,
■ obiekty świadczące usługi hotelarskie.
Podmioty te będą musiały użyczyć (nieodpłatnie) posiadane budynki w całości lub części jednostkom samorządu terytorialnego w celu wykorzystania ich jako bazy noclegowej dla Ukraińców, co będzie wiązało się dla nich z częściową utratą przychodów osiąganych w związku z dotychczasowym wykorzystaniem ich do celów komercyjnych. Projekt określa sposób i tryb ich użyczenia. Istotną rolę w tym procesie będą pełnić wojewodowie, którzy - na wniosek samorządu - będą zawierać porozumienia w sprawie użyczenia ośrodków lub obiektów. Wojewodowie poza tym będą zapewniać pieniądze na pokrycie kosztów ich utrzymania. ©℗
Niepotrzebne „bezpośrednio”
Komisyjna nowelizacja spec ustawy zakłada, że obywatele Ukrainy, którzy uciekając przed wojną, przybyli do Polski, przekraczając inne przejście graniczne niż polsko-ukraińskie, także zostaną objęci jej przepisami. Stanie się to możliwe dzięki wykreśleniu z jej treści słowa „bezpośrednio”. Ta z pozoru drobna zmiana pomoże tysiącom uchodźców, którzy wybierali różne drogi dotarcia do Polski, np. przez Słowację, Mołdawię czy Rumunię, a to pozbawiło ich możliwości skorzystania np. z prawa do legalnego pobytu w naszym kraju przez 18 miesięcy. Odmawiano im także nadania numeru PESEL, bo nie mogli oświadczyć, że przyjechali do Polski „bezpośrednio” z Ukrainy. Wielu uchodźców planowało nawet powrócić na przejście graniczne tylko po to, aby uzyskać potwierdzenie przekroczenia granicy polsko-ukraińskiej. Teraz ten problem znika.
Ta nowelizacja porządkuje również sytuację uchodźców, którzy w momencie wybuchu wojny przebywali za granicą, np. na urlopie czy w podróży służbowej w innym państwie. Te osoby, jeżeli uciekły wówczas z tych krajów do Polski, również skorzystają z spec ustawy.
Wreszcie nowelizacja zakłada zmianę słowa „wjechał” na „przybył”, dzięki czemu nie będzie wątpliwości, że z rozwiązań specustawy mogą korzystać również ci uciekinierzy, którzy do Polski przybyli pieszo, a nie autem. ©℗
Etap legislacyjny
Ustawy podpisane przez prezydenta i obowiązujące z mocą wsteczną od 24 lutego 2022 r.