Bez niespodzianek w sprawie uchwały warszawskich radnych zakazującej poruszania się po ulicach stolicy niektórymi rodzajami pojazdów. W opublikowanym w piątek rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda mazowiecki stwierdził, że jest ona w całości nieważna.

Przypomnijmy, 8 lipca br. Rada m.st. Warszawy przyjęła uchwałę zakazującą poruszania się po mieście pojazdów oklejonych m.in. zdjęciami, napisami czy transparentami lub emitującymi treści mające ukazać osoby, osoby prawne czy jednostki organizacyjne w sposób nieprawdziwy, obraźliwy, poniżający czy też sugerujący popełnienie przez nich przestępstwa. Zakaz dotyczył również treści drastycznych – w szczególności zdjęć zwłok, szczątków czy części płodów ludzkich. Za naruszenie uchwały radni przewidywali odpowiedzialność wykroczeniową. Co istotne, akt został przyjęty mimo negatywnej opinii prawnej sporządzonej przez biuro prawne ratusza.
Zakaz w praktyce nie obowiązywał. Uchwałę opublikowano w Dzienniku Ustaw Województwa Mazowieckiego 19 lipca (poz. 6410), miała wejść w życie po upływie pięciu dni, jednak już 15 lipca wojewoda zawiadomił radnych o wszczęciu postępowania nadzorczego. – Obecnie wykonanie uchwały zostało wstrzymane w oparciu o ww. zawiadomienie – informował rzecznik stołecznego ratusza 27 lipca.
Ostatecznie w ostatni piątek opublikowano decyzję unieważniającą uchwałę (Dz.U. Woj. Maz. poz. 7062). W uzasadnieniu wojewoda wskazał, że przepisy porządkowe muszą dotyczyć szczególnych sytuacji (np. ochrony życia, zdrowia lub zapewnienia bezpieczeństwa publicznego) o charakterze lokalnym. Co więcej – wyłącznie jeśli w przepisach powszechnie obowiązujących istnieje luka prawna.
Tymczasem ciężarówki emitujące treści antyaborcyjne to problem znany w całym kraju (w tym zakresie wojewoda powołał się na analogiczną uchwałę Rady Miasta Krakowa, która znalazła swój finał w sądzie, który utrzymał w mocy rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność uchwały). Zaś regulacje uchwały dublują przepisy kodeksu karnego, wykroczeń czy przepisów karnych prawa ochrony środowiska. „Nie ma podstaw prawnych, aby w tym samym zakresie organ gminy wydawał przepisy porządkowe. Takie działanie gminy jest niedozwolonym «uzupełnianiem», korygowaniem przepisów ogólnokrajowych, a w takim zakresie Rada m.st. Warszawy nie ma kompetencji” – czytamy w uzasadnieniu.
Teraz radni mają 30 dni na złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. ©℗
Uchwała Rady m.st. Warszawy została przyjęta mimo negatywnej opinii prawnej sporządzonej przez biuro prawne ratusza. W praktyce i tak jednak nie obowiązywała