Samorządy powinny stopniowo otwierać domy pomocy społecznej (DPS) i umożliwiać ich mieszkańcom kontakty z osobami z zewnątrz, uwzględniając przy tym lokalną sytuację epidemiczną – takie rekomendacje znalazły się w piśmie Stanisława Szweda, wiceministra rodziny i polityki społecznej, w sprawie luzowania obostrzeń w DPS.

Te placówki od roku działają w bardzo rygorystycznym reżimie sanitarnym, który miał chronić ich mieszkańców oraz personel przed zakażeniem się wirusem SARS-CoV-2 (choć i tak wielu z nich nie udało się uniknąć zachorowań). W praktyce skutkowało to niemal całkowitym zamknięciem się DPS i zakazem odwiedzin dla członków rodziny oraz wyjść pensjonariuszy poza teren domu. Jednak, jak zwraca uwagę minister Szwed, sprawna organizacja szczepień w tych placówkach spowodowała, że znaczna część mieszkańców (ok. 73 proc.) oraz ich pracowników została już zaszczepiona przeciwko koronawirusowi. To zaś zwiększyło bezpieczeństwo zdrowotne tych osób oraz wpłynęło na stabilizację sytuacji epidemicznej w domach.
Dlatego Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) informuje organy prowadzące DPS o możliwości podejmowania działań mających na celu łagodzenie rygorów w ich codziennym funkcjonowaniu. W opinii resortu, która została skonsultowana z głównym inspektorem sanitarnym, w pierwszej kolejności proces luzowania powinien dotyczyć kontaktów zewnętrznych, takich jak możliwość urlopowania mieszkańca, który przyjął dwie dawki szczepionki, oraz przywrócenia w DPS odwiedzin dla członków rodziny – zarówno tych, którzy są zaszczepieni, jak i tych przed wakcynacją. Takie spotkania powinny się odbywać z zachowaniem obowiązujących zasad, czyli stosowania maseczek, dezynfekcji rąk, zachowywania dystansu.
Zdaniem resortu zasadny wydaje się stopniowy powrót do organizacji życia zbiorowego w domach oraz takich form pracy ich kadry, które były realizowane przed wybuchem epidemii. Przywracane mogą więc być zajęcia grupowe, warsztaty, a także standardowe funkcjonowanie poszczególnych stref w placówce, np. pomieszczeń do wspólnego spędzania czasu i spożywania posiłków.
Jak podkreśla resort, wszystkie decyzje w tym zakresie powinny być podejmowane w porozumieniu z wojewodami i lokalnymi służbami sanitarnymi oraz z uwzględnieniem sytuacji epidemicznej na danym terenie i tego, jak duża część mieszkańców i pracowników DPS została zaszczepiona.
– Mamy dylemat, co robić. Żadne decyzje nie zostały na razie podjęte, bo z jednej strony na Mazowszu zaczynają od dzisiaj obowiązywać większe restrykcje z uwagi na dużą liczbę zachorowań, a z drugiej mieszkańcy DPS i ich rodziny oczekują przywrócenia możliwości osobistych kontaktów i bardzo tego potrzebują – mówi Małgorzata Lewandowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Płocku.
Arkadiusz Paturej, dyrektor PCPR w Olsztynie, wskazuje, że trwa właśnie analiza sytuacji we wszystkich DPS na terenie powiatu i konsultacje z ich dyrektorami, jak ma wyglądać odmrażanie placówek. Na tej podstawie w tym tygodniu ustalone zostaną zasady luzowania obostrzeń.
– We współpracy z sanepidem opracowaliśmy procedury, które obowiązują w przypadku wizyt zaszczepionych i niezaszczepionych krewnych u mieszkańca, wyjść poza dom, np. na zakupy i na ryby, bo pensjonariusz jednego z naszych DPS jest zapalonym wędkarzem i przez ostatni rok nie mógł realizować swojej pasji. Przywrócone zostały też wyjazdy do rodzin, co jest szczególnie istotne w związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi – wyjaśnia Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR w Gostyniu.