Nie ma rozporządzenia

Kandydaci na kierowców pojazdów uprzywilejowanych, by uzyskać takie uprawnienia, będą musieli ukończyć specjalny kurs w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy. Z kolei kierowcy, którzy uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi już uzyskali, mają pół roku na uzyskanie nowego zezwolenia z powiatu.
Kłopot w tym, że akt wykonawczy, w którym określono zarówno przebieg szkolenia, egzaminu, jak i wzór zezwolenia dla takich kierowców, wciąż nie został przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej podpisany. Mimo że projekt zakładał, że wejdzie ono w życie wraz z ustawą o kierujących, a więc 19 stycznia 2013 r.
– Bez rozporządzenia nie mamy możliwości wydać takich dokumentów – skarżą się urzędnicy, którzy musieli odesłać z kwitkiem strażaków z jednostki ochotniczej straży pożarnej z Podkarpacia.
– Uprawnienia stare są ważne, trzeba je tylko potwierdzić w starostwie do 19 lipca – mówi Jerzy Maciak ze Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
– Zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej strażacy ochotnicy byli szkoleni przez Państwową Straż Pożarną. Po przeszkoleniu wójt, burmistrz czy prezydent miasta, zgodnie z wymaganiami ustawy – Prawo o ruchu drogowym, wydawał uprawnienia bezterminowo – uspokaja strażak.
Jednak nie zmienia to faktu, że nie tylko kandydaci na kierowców pojazdów uprzywilejowanych czekają na rozporządzenie.
– Do 19 lipca nie ma problemu. 600 strażników mających zezwolenia do tego czasu je zachowa. Jeśli jednak rozporządzenie nie zostanie podpisane lada moment, tak aby starostwa mogły zapoznać się z procedurą i przygotować się do jej wdrożenia, to może się okazać, że po 19 lipca nie będziemy mieli kogo wysłać w miasto, bo nie będziemy mieli ludzi z uprawnieniami do kierowania radiowozem – niepokoi się Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.
Dodaje też, że z nowymi przepisami wiążą się jeszcze problemy natury finansowej.
– Nasza formacja, która ma w statucie obowiązek ratowania życia i zdrowia, w przeciwieństwie do innych służb, które także spełniają takie cele, nie została zwolniona z opłat za wydawanie uprawnień. Apelowaliśmy o zmianę przepisów i zwolnienie nas z tych opłat – dodaje Niżniak.

Karetki nie zatrzymają

Co z kierowcami jeżdżącymi w pogotowiu ratunkowym?
– Dopóki nie będzie aktu wykonawczego, będziemy wystawiali własne zaświadczenia. Przeprowadzamy wewnętrzne szkolenia, w ramach których kierowcy jeżdżą w różnych warunkach, tak by sprostać wymaganiom podczas akcji ratowniczej – wyjaśnia Zdzisław Pawluk z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
– W ten sposób zapewniamy uprawnienia zarówno zatrudnionym przez nas kierowcom, jak i tym, którzy jeżdżą w naszym pogotowiu na kontraktach. Nie ma możliwości, by jakaś karetka z tego powodu nie wyjechała, w końcu chodzi o ratowanie życia – dodaje Pawluk.
Kiedy rozporządzenie w sprawie kursów dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych i pojazdów przewożących wartości pieniężne zostanie podpisane? Jak informuje resort, prace nad nim jeszcze trwają.