Urzędy marszałkowskie zwrócą pieniądze niesprawiedliwie ukaranym firmom, jeśli przepisy o odpadach naruszały ustawę zasadniczą.
Przedsiębiorcy z niecierpliwością wyczekują dnia, kiedy Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy pytanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Łodzi, dotyczące zgodności z konstytucją przepisów ustawy o odpadach. Do niedawna nawet za jeden dzień spóźnienia ze złożeniem sprawozdania o wytworzonych odpadach przedsiębiorca dostawał 10 tys. kary. Taką samą karę by dostał, gdyby takich informacji w ogóle nie przekazał do Urzędu Marszałkowskiego.

Wątpliwości sądów

Surowe karanie przedsiębiorców zastanowiło WSA w Łodzi, który prawie dziewięć miesięcy temu postanowił przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy art. 79c ust. 3 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. o odpadach (Dz.U. z 2007 r. nr 39, poz. 251 ze zm.) jest zgodny z przepisami konstytucji. WSA zapytał także, czy przepis ten nie narusza Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Postępowanie przed łódzkim sądem, tak jak przed innymi sądami, w których toczyły się sprawy o kary za spóźnione sprawozdania, zostało zawieszone do czasu rozstrzygnięcie sprawy przez TK. Skąd się wzięły wątpliwości?
– Jest to kara pieniężna administracyjna, a więc niepodlegająca uznaniu urzędnika. Nie ma też żadnych okoliczności wyłączających odpowiedzialność – mówi Barbara Rymaszewska, sędzia WSA w Łodzi. A ponieważ ustawodawca nie zróżnicował kar w zależności od stanów faktycznych, została zachwiana zasada proporcjonalności.
W uzasadnieniu pytania do trybunału łódzki WSA wskazał też, że omawiana regulacja ma charakter absolutny – zmusza organ administracji do pełnego automatyzmu przy wymierzaniu kary, bez względu na przyczyny zaistnienia naruszenia prawa i ciężaru tego naruszenia.
Fakt, iż prawo bardzo surowo traktowało przedsiębiorców, dostrzegł już ustawodawca. W tym roku znowelizowano ustawę w taki sposób, aby spóźnialscy przedsiębiorcy ponosili mniejsze konsekwencje niż ci, którzy całkowicie ignorują obowiązki sprawozdawcze z ustawy o odpadach. I tak za samo spóźnienie ze sprawozdaniem o wytworzonych odpadach przedsiębiorca dostanie 500 zł kary. Jeżeli nadal nie zgłosi się ze sprawozdaniem do urzędu marszałkowskiego, wówczas zostanie wezwany do przedstawienia wymaganych informacji. Dopiero jeżeli zignoruje wezwanie, kara wyniesie 2 tys. zł.
Co musi się znaleźć w ewidencji odpadów / DGP
Nowy sposób karania obowiązuje jednak dopiero od 20 lipca 2011 r. Przedsiębiorcy, którzy przed tymi zmianami dostali od urzędu marszałkowskiego karę nawet za kilkudniowe spóźnienie, liczą, że uda się im uniknąć sankcji lub zapłacą ją w niższej wysokości.

Walka o równość

– W tej chwili czekam na decyzję marszałka po tym, jak Samorządowe Kolegium Odwoławcze zasugerowało mu, by odstąpił od ukarania mojej firmy. Jednak jeżeli będzie trzeba, to dalej będę walczył z tą decyzją, gdyż zostałem ukarany niesłusznie – mówi Tadeusz Cherek, właściciel firmy Cherek-Chłód „Technoszron”. Rozliczając się z odpadów za 2009 rok, złożył sprawozdanie u marszałka kilka dni po terminie. Dostał decyzję o nałożeniu na niego kary 10 tys. zł, od której się odwołał.
– Nie zaszkodziłem środowisku. Jedynie przez nieuwagę pracownika sprawozdanie o odpadach trafiło do urzędu marszałkowskiego kilka dni za późno – zaznacza Tadeusz Cherek. Dodaje, że kara 10 tys. zł za drobne niedopatrzenie nie jest sprawiedliwa.
Orzeczenie TK na temat ustawy o odpadach sprzed nowelizacji może być kluczowe dla przedsiębiorstw, które zostały ukarane za samo spóźnienie ze złożeniem sprawozdania. Jeżeli trybunał uzna, że przepisy były niekonstytucyjne, tym samym otworzy im drogę do zwrotu pieniędzy lub uchylenia decyzji o nałożonych karach.
– W sytuacji, w której postępowanie jest zawieszone przez sąd, ale przedsiębiorca nie uiścił kary, będzie to oznaczało uchylenie decyzji urzędu marszałkowskiego z uwagi na brak podstawy prawnej jako niezgodnej z konstytucją. Taka ocena sądu administracyjnego będzie wiązała organ. W konsekwencji będzie należało umorzyć postępowanie – mówi Bartosz Draniewicz z Kancelarii Prawa Gospodarczego i Ekologicznego dr Bartosz Draniewicz. Dodaje, że jeżeli przedsiębiorca już karę uiścił, to po umorzeniu postępowania będzie mógł żądać jej zwrotu. Odbywać się to powinno na zasadach przepisów ustawy Ordynacja podatkowa, a zatem w grę wchodzą również odsetki.



Okazuje się, że Trybunał Konstytucyjny może odmienić także los zarówno tych, którzy dostali wcześniej niekorzystne dla siebie wyroki sądowe, jak i tych, którzy bez walki postanowili zapłacić karę za spóźnienie ze sprawozdaniem.
– W sprawach zakończonych już prawomocnym wyrokiem należy wnieść skargę o wznowienie postępowania na podstawie art. 272 par. 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – mówi Paweł Nowak, radca prawny w kancelarii Peter Nielsen & Partners Law Office. Jego zdaniem także te osoby, które nie złożyły skargi do sądu, mogą po ewentualnym pozytywnym wyroku trybunału żądać wznowienia postępowania administracyjnego zgodnie z art. 145a par. 1 k.p.a. Dodaje, że w obu przypadkach skargę o wznowienie wnosi się w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Z uwagi na to, że kary w wysokości 10 tys. zł za nieterminowe złożenie sprawozdania o wytworzonych odpadach, jak i za jego brak, zaczęły obowiązywać 12 marca 2010 roku, to ewentualny zwrot tych sankcji obejmie sprawozdania składane w 2010 i 2011 roku. To, ile pieniędzy będą musiały zwrócić urzędy marszałkowskie, będzie zależało od tego, jak skutecznie wcześniej dochodziły pieniędzy z tytułu kar.

Urzędy zwrócą pieniądze

– Jeżeli Trybunał Konstytucyjny stwierdzi, że przepisy ustawy o odpadach były niekonstytucyjne, to oczywiście będziemy postępować zgodnie z prawem. W takiej sytuacji kary za nieterminowe sprawozdania zostaną zwrócone – mówi Piotr Todorczuk z biura prasowego Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. W województwie małopolskim w 2010 roku kar za brak sprawozdania o wytworzonych odpadach, jak i za jego nieterminowe złożenie, wymierzono w sumie 11. Rok później urząd marszałkowski nałożył ich 16. Sześciu przedsiębiorców zostało ukaranych już w nowym stanie prawnym, a więc karą 500 zł. Znacznie więcej kar było w województwie łódzkim, gdzie kilka postępowań Wojewódzki Sądu Administracyjny zawiesił do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. W 2010 roku marszałek województwa łódzkiego wydał aż 141 decyzji wymierzających karę pieniężną za brak sprawozdania o odpadach lub jego nieterminowe zgłoszenie. W 2011 roku były 42 takie decyzje.
Joanna Blewąska, rzecznik prasowy marszałka województwa łódzkiego wyjaśnia, że pieniądze z kar zarządy województw przekazują na rachunek bankowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w terminie do końca następnego miesiąca po upływie każdego kwartału. Dlatego w przypadku wydania przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia o niezgodności z Konstytucją RP przepisów ustawy o odpadach, marszałek województwa łódzkiego zwróci się z kolei z wnioskiem do NFOŚiGW o zwrot przekazanych z tego tytułu środków, w celu dokonania ewentualnego zwrotu niesłusznie ukaranym przedsiębiorcom.

Ewentualny zwrot dotyczyć będzie sankcji nałożonych w 2010 i 2011 roku

Podstawa prawna
Ustawa z 27 kwietnia 2001 r. o odpadach (Dz.U. z 2010 r. nr 185, poz. 1243 z późn. zm.).