W celu ustalenia, kto jest odpowiedzialny za przekroczenie zakresu decyzji o wycince drzew, konieczne jest dokładne zbadanie treści i okoliczności zawarcia umowy – wynika z wyroku WSA w Gdańsku.
Burmistrz jednego z miast wydał decyzję o wycięciu drzew. Dołączona do niej była mapa, na której zaznaczono obszar i konkretne okazy. Przetarg na ich usunięcie wygrał przedsiębiorca, który następnie zlecił to zadanie innemu, profesjonalnemu podmiotowi.
Okazało się, że zleceniobiorca oprócz wskazanych w decyzji drzew usunął także 24 nieobjęte pozwoleniem, co więcej – znajdujące się na sąsiedniej nieruchomości.
Burmistrz nałożył karę administracyjną na podmiot prowadzący wycinkę. Rozstrzygnięcie zostało zaskarżone, jednak SKO utrzymało je w mocy. W uzasadnieniu wskazano, że to zleceniobiorca jest odpowiedzialny za wyrąb. Posiadacz gruntu bowiem zgłosił wycinkę odpowiednim organom, co potwierdza brak jego zgody. Podmiot, który wygrał przetarg, nie ponosi zaś odpowiedzialności, bowiem nie jest ani posiadaczem gruntu, ani nie wykonywał bezpośrednio prac.
Ukarany wniósł skargę do WSA. Wskazał, że zleceniodawca po raz pierwszy pokazał mu mapę już po dokonaniu wycinki. Wcześniej poinstruował go słownie. Co więcej, nie dość, że obie nieruchomości nie były od siebie odgrodzone, to na pniach drzew na obu działkach umieszczone były kartki wskazujące na konieczność wycinki, co mogło wprowadzić go w błąd. Dodał, że powierzenie wycinki profesjonaliście oznacza, że odpowiada on za środki bezpieczeństwa oraz usunięcie roślin, zaś brak właściwego oznaczenia zakresu zlecenia oraz nadzoru nad jego wykonaniem nie może być podstawą obciążenia go odpowiedzialnością za przekroczenie granic decyzji.
Sąd przychylił się do tej argumentacji, uchylając zarówno decyzję burmistrza, jak i SKO. Wskazał, że oba rozstrzygnięcia są przedwczesne. Nie doszło bowiem do ustalenia dokładnej treści umowy zlecenia łączącej podmiot, który wygrał przetarg, z bezpośrednim wykonawcą. Dopiero gdy wykonawca przekroczyłby zakres zlecenia, można przypisać mu odpowiedzialność. W innym wypadku należy wyjaśnić sposób przekazania przez wygrywającego przetarg informacji określających obszar i liczbę drzew. Dotychczas przeprowadzone postępowanie nie rozwiewa wątpliwości, kto odpowiada za nielegalną wycinkę.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Gdańsku z 27 maja 2020 r., sygn. akt II SA/Gd 684/19.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia