Organy administracji publicznej często stoją przed pytaniem o pierwszeństwo poszczególnych norm prawnych. Jak zachować się w sytuacji, w której z jednej strony mamy do czynienia z prawem do informacji publicznej, a z drugiej do prywatności?
Mieszkańcy mogą informować urzędników, że mają wiedzę na temat poważnych nieprawidłowości (np. o ogrzewaniu domów przez spalanie śmieci, samowolach budowlanych, zanieczyszczaniu wód etc.), jednak z uwagi na lęk przed zemstą sąsiadów nie chcą przekazywać tych informacji. Zastrzegają, że wskażą winnego pod warunkiem pełnej anonimowości.
Już na początku warto zaznaczyć, że do kolizji prawa do prywatności i prawa do informacji publicznej może wcale nie dojść, jeśli będziemy świadomie korzystać z instytucji prawnych. Organ po uzyskaniu informacji dotyczącej naruszenia konkretnych przepisów powinien podjąć stosowne działania przewidziane prawem (kontrola, ewentualnie nałożenie grzywny etc.). Nie musi on jednak ujawniać danych osoby inicjującej postępowanie. Powiem więcej, powinien podjąć wszelkie możliwe kroki, aby ją chronić.
Zgodnie z art. 73 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego strona ma prawo wglądu w akta sprawy, sporządzania z nich notatek, kopii lub odpisów (również po zakończeniu postępowania). Dodany par. 1b dotyczy jedynie ograniczeń w postępowaniu skargowym. Dlatego należy pamiętać, by dane osoby inicjującej tego typu postępowanie zostały wyłączone z akt i chronione.
A co w przypadku zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej dotyczącego danych „donosiciela”? Stosownie do art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej (t. j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1429) prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu m.in. ze względu na prywatność osoby fizycznej. Naczelny Sąd Administracyjny 21 marca 2019 r. (sygn. akt I OSK 1309/17) wskazał na kanwie nieco innego stanu faktycznego, że „w sytuacji konfliktu pomiędzy prawem do informacji publicznej a prawem do prywatności (...) należy każdorazowo ocenić, czy ujawnienie takich danych jest konieczne dla realizacji zasady jawności życia publicznego oraz czy takie ujawnienie nie byłoby nadmierną ingerencją w prawo do prywatności (...)”.
Szymon Guzik, radca prawny, koordynator Wydziału Prawnego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawa Urząd Dzielnicy Wilanów