Reklama

Szukasz pracy? Poznaj 5 sekretów rekrutera

2. Bądź taki sam online i offline Specjaliści od rekrutacji niczego nie biorą na wiarę. Wszystko szczegółowo sprawdzają. Ci najlepsi weryfikują informacje o kandydatach także na portalach społecznościowych. Zanim złożymy papiery, musimy sprawdzić, czy to, co widnieje na naszym profilu na Facebooku, Twiterze czy LinkedIn jest aktualne. Jeśli piszesz w podaniu o pracę, że jesteś szefem w Firmie X, ale twój Facebook podaje, że dyrektorem ds. Marketingu, a Twitter, że niezależnym konsultantem, rekruterowi zapalą się wszystkie możliwe czerwone lampki. Wiarygodność takiego kandydata będzie niewielka. Jednak to nie jedyna jego strata. „Prowadząc rekrutacje dla naszych Klientów regularnie korzystamy z social mediów. Nie tylko po to, aby zweryfikować informacje o kandydatach, ale coraz częściej po to, aby odnaleźć i skontaktować się z takimi, którzy nie zgłosili się do nas sami, bo aktualnie nie szukają pracy. Takie wspomaganie rekrutacji jest bardzo istotne zwłaszcza w przypadku wysoce specjalistycznych stanowisk. Do tego celu używamy na przykład targetowanej reklamy na Twitterze czy Facebooku. Dzięki niej oferta pracy wyświetla się tylko osobom pasującym do oczekiwań pracodawcy. Jednak aby tak było, potrzebny jest dobrze wypełniony, aktualny profil”. – mówi Bartosz Struzik, ekspert MonsterPolska.pl.
2. Bądź taki sam online i offline Specjaliści od rekrutacji niczego nie biorą na wiarę. Wszystko szczegółowo sprawdzają. Ci najlepsi weryfikują informacje o kandydatach także na portalach społecznościowych. Zanim złożymy papiery, musimy sprawdzić, czy to, co widnieje na naszym profilu na Facebooku, Twiterze czy LinkedIn jest aktualne. Jeśli piszesz w podaniu o pracę, że jesteś szefem w Firmie X, ale twój Facebook podaje, że dyrektorem ds. Marketingu, a Twitter, że niezależnym konsultantem, rekruterowi zapalą się wszystkie możliwe czerwone lampki. Wiarygodność takiego kandydata będzie niewielka. Jednak to nie jedyna jego strata. „Prowadząc rekrutacje dla naszych Klientów regularnie korzystamy z social mediów. Nie tylko po to, aby zweryfikować informacje o kandydatach, ale coraz częściej po to, aby odnaleźć i skontaktować się z takimi, którzy nie zgłosili się do nas sami, bo aktualnie nie szukają pracy. Takie wspomaganie rekrutacji jest bardzo istotne zwłaszcza w przypadku wysoce specjalistycznych stanowisk. Do tego celu używamy na przykład targetowanej reklamy na Twitterze czy Facebooku. Dzięki niej oferta pracy wyświetla się tylko osobom pasującym do oczekiwań pracodawcy. Jednak aby tak było, potrzebny jest dobrze wypełniony, aktualny profil”. – mówi Bartosz Struzik, ekspert MonsterPolska.pl. / ShutterStock
Zastanawiasz się, jak podejść rekrutera? Nie warto. Ci najlepsi nie dadzą się złapać na żadne sztuczki. Lepiej zastosować się do kilku sprawdzonych metod. Profesjonalni specjaliści od rekrutacji widzieli wielu nienajlepszych kandydatów i czytali wiele nietrafionych podań, więc doskonale wiedzą, kiedy mają przed sobą perełkę. Pompowanie kwalifikacji, poetyckie opisy czy ozdobniki na nic się zdadzą. Ale kilka prostych kroków znacznie ułatwi poszukiwanie pracy. Jak zwiększyć swoje szanse podpowiadają rekruterzy z międzynarodowego serwisu z ofertami pracy MonsterPolska.pl.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama

Zobacz więcej

image for background

Przejdź do strony głównej