Internet znacznie usprawnił poszukiwania pracy dając każdemu dostęp do milionów ofert zatrudnienia z całego świata. Szukanie pracy przez internet ma jednak również swoje ciemne strony. Sprawdź, na co powinieneś uważać szukając pracy w sieci.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ABY PRZEJŚĆ DO GALERII
1
Zamiast dać pracę - wyłudzą adres e-mail
Jedną z wielu nieuczciwych praktyk stosowanych przez firmy, jest zamieszczanie w sieci fikcyjnych ofert pracy tylko po to, by zebrać dane osobowe od osób starających się o zatrudnienie. Autorom takiej oferty nie chodzi o nasze kwalifikacje, ale o adres e-mailowy oraz informacje o naszej płci, wieku czy miejscu zamieszkania. Jak rozpoznać ofertę, która służy wyłącznie wyłudzaniu danych? Z racji tego, że autorom zależy na tym, by zebrać jak najwięcej adresów, wymagania stawiane w takiej „ofercie” opisane są tak, by spełniało je jak największe grono osób. Są to więc oferty, w których od kandydata wymaga się minimalnych kwalifikacji, w zamian za co oferuje mu się bardzo atrakcyjne wynagrodzenie.
Ale uwaga! Niektóre firmy umieszczają oferty skierowane do specjalistów i stawiają w nich bardzo nietypowe wymagania tylko po to, by zebrać dane kontaktowe do wąskiego grona specjalistów, którzy są bardzo poszukiwani na rynku. W takich przypadkach również nie chodzi o rzeczywista rekrutację, tylko o zbudowanie określonej grupy kontaktów.
ShutterStock
2
Oferta pracy w mailu
Najwyższy stopień nieufności powinna wzbudzić oferta pracy wysłana do nas mailem. Do klasyki nieuczciwych praktyk należą maile w języku angielskim, oferujące prace w międzynarodowej firmie działającej w dochodowej branży (finanse, paliwa, etc.). Takie „oferty” często wysyłane są z budzących zaufanie adresów mailowych. Wiele z nich zawiera obietnice niewiarygodnie korzystnych warunków finansowych. Jeśli otrzymamy jeden taki mail, to możemy mieć pewność, że nasz adres trafił do bazy, z której hurtowo są rozsyłane tego typu treści - a więc w przyszłości możemy się spodziewać kolejnych takich wyjątkowych ofert. Nadawców takich wiadomości warto dodawać do listy spamowej w swojej skrzynce pocztowej.
ShutterStock
3
Oferta agencji pracy
Zanim skorzystamy z oferty agencji pracy na początku zawsze warto sprawdzić, czy dana agencja widnieje w ministerialnym rejestrze agencji pośrednictwa pracy (http://www.kraz.praca.gov.pl/StronaGlowna.aspx ). Są czynności za które agencja nie ma prawa żądać pieniędzy oraz takie, za które może. Agencja może (i robią tak niemal wszystkie tego typu instytucje) pozostawić w naszej gestii pokrycie kosztów transportu do miejsca pracy i z powrotem. W przypadku pracy za granicą to osoba zatrudniana musi pokryć opłaty za wymaganą wizę oraz tłumaczenie dokumentów dla pracodawcy (jeśli jest to konieczne). Agencja pracy nie może natomiast pobierać żadnych opłat manipulacyjnych, zaliczek, przedpłat czy innych należności na pokrycie kosztów swoich działań, w jakiejkolwiek formie i pod jakąkolwiek nazwą.
ShutterStock
4
Praca? Tak, ale najpierw płatne szkolenie…
Część firm, m.in. z branży finansowej, które charakteryzuje prowadzona na szeroką skalę rekrutacja osób młodych, w tym studentów, zazwyczaj na początku współpracy oferuje przyszłym pracownikom szkolenie. Nieuczciwe praktyki polegają na pobieraniu opłat za takie szkolenia – w dodatku bez zagwarantowania, że osoba uczestnicząca w szkoleniu otrzyma po nim pracę. Wariantów „opłat za szkolenie” jest bardzo - ich wspólnym mianownikiem jest naciąganie nieświadomych osób na wydatki, które wcale nie przybliżą ich do wymarzonej pracy.
ShutterStock
5
Podpis in blanco
Standardowym wymaganiem w ofertach pracy jest przesłanie CV i listu motywacyjnego, rzadziej kopii innych dokumentów lub poświadczeń. Jeśli pośrednik dodatkowo prosi o przesłanie naszego podpisu in blanco – to należy jak najszybciej zakończyć z nim współpracę. I nie powinno nas przekonać tłumaczenie, że jest to niezbędne do rozpoczęcia urzędowej procedury, która z racji krótkiego terminu i odległości musi być załatwiona zdalnie bez udziału aplikującego o pracę.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję