Polacy chętnie korzystają z ubezpieczeń na życie. W 2024 r. towarzystwa ubezpieczeniowe wypłaciły poszkodowanym w ramach takich polis 16,4 mld zł.

Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU)
ikona lupy />
Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) / Materiały prasowe

– Rośnie zainteresowanie produktami zabezpieczającymi przed skutkami choroby, wypadku, niepełnosprawności czy śmierci głównego żywiciela – komentował sytuację na rynku Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU).

Nie bez znaczenia są wydarzenia ostatnich lat, na czele z pandemią koronawirusa i wojną w Ukrainie.

Szybko rośnie popularność ubezpieczeń grupowych. Kwota składki sięgnęła tu w ubiegłym roku 9,9 mld zł, co oznaczało wzrost o 5,5 proc., jak wynika z danych PIU. Z takiej ochrony skorzystało 11,8 mln ubezpieczonych, zatem przeciętnie składka sięgała 839 zł rocznie (70 zł miesięcznie). To jasno pokazuje, że ubezpieczenia na życie stały się ważną częścią oferowanych przez pracodawców pakietów benefitów pozapłacowych. I nadal zyskują na znaczeniu.

Polisa ważniejsza od karty sportowej?

W ubiegłym roku aż 91 proc. przedsiębiorstw w Polsce planowało utrzymać lub zwiększyć budżet na świadczenia pozapłacowe – wynika z badań firmy Benefit Systems. Dlaczego tak dużo? Okazuje się, że aż 75 proc. pracowników zwraca uwagę, czy w ogłoszeniach o pracę są wymienione benefity.

Jednocześnie lista tych najbardziej cenionych dodatków do wynagrodzenia ewoluuje. Na rynek pracy wkraczają bowiem kolejne generacje pokolenia Z (umownie jest to grupa urodzonych od połowy lat 90. do początku drugiej dekady XXI w.), których oczekiwania, w tym te związane z pracą, są inne niż poprzedników. Przyjmuje się, że „zetki” patrzą na życie zawodowe i prywatne całościowo, stawiają na work life balance, są zainteresowane rozwojem oraz tym, jakie osobiste korzyści przyniesie im praca w konkretnym miejscu. Badania potwierdzają, że wśród benefitów pozapłacowych wysoko cenione są przez nich ubezpieczenia na życie. Z badania Pracuj.pl przeprowadzonego kilka miesięcy temu wynika, że polisy życiowe czy opieka medyczna plasują się wyżej na liście preferencji niż na przykład karty sportowe czy dostęp do tanich obiadów. Współgra to z raportami PIU, które mówią o wysokich i rosnących oczekiwaniach pracowników w obszarze zdrowia i stabilności finansowej. Akcent przesuwa się z rozmaitych gadżetów, kart wstępu etc. na rzecz świadczeń zwiększających poczucie bezpieczeństwa i stabilności.

Jak wynika z badania PIU, opublikowanego w lutym 2025 r., podstawowe potrzeby Polaków w wieku 20-30 lat, jeśli idzie o ubezpieczenia na życie i zdrowie, dotyczą pokrycia kosztów leczenia. Dla osób w wieku 30-40 lat dochodzi do tego zabezpieczenie spłaty kredytów, środków na utrzymanie rodziny, dochodów w przypadku niezdolności do pracy oraz akumulacja oszczędności i środków na utrzymanie dzieci.

Personalizacja w przystępnej cenie

– Zainteresowanie ubezpieczeniem grupowym oferowanym przez Vienna Life jest bardzo duże i cały czas rośnie. Spodziewaliśmy się, że w czasie wakacji będziemy otrzymywali mniej zapytań od współpracujących z nami brokerów ubezpieczeniowych. Nic takiego nie miało miejsca – opowiada Marcin Kowalik, regionalny dyrektor sprzedaży w Biurze Klientów Kluczowych w Vienna Life. – O to ubezpieczenie pytają zarówno firmy produkcyjne, jak i handlowe lub z branży IT – dodaje, wskazując, że nie ma również znaczenia wielkość przedsiębiorstwa. I dla dużych, i dla małych jest to atrakcyjny produkt.

Vienna Life ciągle modyfikuje swoją ofertę, dostosowując ją do oczekiwań rynku.

– W zeszłym roku, znacząco zmodyfikowaliśmy nasze grupowe ubezpieczenie na życie. Skróciliśmy na przykład długość pobytu w szpitalu, od której wypłacamy świadczenie do jednego dnia. Zwiększyliśmy też liczbę ryzyk, w tym jednostek chorobowych, procedur medycznych czy też operacji chirurgicznych kwalifikujących się do uruchomienia ubezpieczenia – podkreśla Marcin Kowalik.

Vienna Life do oferty ubezpieczenia grupowego wprowadziła też 7 tzw. cegiełek.

– Są to dodatkowe ubezpieczenia, dobierane indywidualnie przez pracowników firmy, która wybiera nasze ubezpieczenie na życie – wśród nich: Onkologiczna, Kardiologiczna, Zdrowie, Rodzina, Dziecko, Nieszczęśliwy Wypadek i Ekspercka Opinia Medyczna – wskazuje przedstawiciel Towarzystwa.

Cegiełki pozwalają pracownikom precyzyjnie dopasować polisę do swoich oczekiwań, idealnie więc odpowiadają na potrzebę personalizacji, właściwą dla młodego pokolenia oraz oczekiwanej ochrony od skutków rozmaitych ryzyk.

Jak podkreśla Marcin Kowalik, Vienna Life postawiła na indywidualizm – w całej firmie konkretną cegiełkę może wybrać nawet jeden pracownik, nie trzeba stworzyć jakiejkolwiek minimalnej grupy osób do uruchomienia takiej ochrony.

Zdarzają się sytuacje, w których firma pozwala na daleko idącą personalizację grupowego ubezpieczenia na życie, dostosowując ochronę do konkretnej grupy zawodowej

Co ważne, wybór odpowiedniej cegiełki tylko nieznacznie wpływa na końcową cenę ubezpieczenia.

– Ubezpieczenie na życie na tle innych cenionych benefitów pozapłacowych, jak choćby pakietu medycznego, jest bardzo atrakcyjne finansowo i często od nich tańsze – dodaje regionalny dyrektor sprzedaży w Biurze Klientów Kluczowych w Vienna Life.

Finalnie więc ubezpieczenie grupowe łączy prostotę, realną ochronę i daleko idącą personalizację z korzystną ceną.

MK

partner

ikona lupy />
Materiały prasowe