Z naszych informacji wynika, że projekt ustawy ujednolicający zasady zatrudnienia m.in. pracowników samorządowych i służby cywilnej jest już prawie gotowy. Rząd jednak przed jego upublicznieniem postanowił zasięgnąć opinii naukowców oraz praktyków na temat utworzenia kodeksu urzędniczego dla całej administracji. Narada w tej sprawie odbędzie się dziś w KPRM.
W spotkaniu, które będzie miało charakter konferencji, udział wezmą nie tylko szefowa KPRM Beata Kempa, szef służby cywilnej Dobrosław Dowiat-Urbański i naukowcy, ale także wojewodowie i samorządowcy. Celem konferencji jest dyskusja nad sposobem prowadzenia naboru urzędników, którzy po wejściu w życie nowego aktu mogliby swobodnie przechodzić np. z administracji samorządowej do rządowej lub odwrotnie, bez konieczności udziału w dodatkowych konkursach. Tego typu zmiany oznaczają jednak konieczność wprowadzenia dla wszystkich pracujących w urzędach osób jednolitych zasad etyki, a także objęcie ich przepisami o postępowaniu dyscyplinarnym. Obecnie bowiem zasady etyki nie są uregulowane w żadnej z pragmatyk urzędniczych, a postępowanie dyscyplinarne dotyczy tylko korpusu służby cywilnej.
Z naszych informacji wynika, że zostanie też poruszona kwestia wyższych stanowisk w służbie cywilnej, na które kandydaci od 23 stycznia br. nie są już wyłaniani w trybie konkursowym. Obecnie ministrowie i wojewodowie, a także inni szefowie instytucji rządowej sami decydują, kogo chcą powołać na takie stanowisko, mają także możliwość odwołania urzędnika z dnia na dzień. Przy czym prelegenci będą się starali odpowiedzieć na pytanie, czy wszystkie osoby zajmujące kierownicze stanowiska w administracji powinny być objęte jednolitym naborem.
Dyskusja ma się skupić na tym, jak gwarantować skuteczne zarządzanie podległymi komórkami i jednocześnie właściwie realizować wizję szefa urzędu. Przy tej okazji odbędzie się też dyskusja o ścieżce rozwoju urzędnika mianowanego. Chodzi mianowicie o to, czy finałem takiej kariery powinno zawsze być stanowisko kierownicze. Na pewno nie zabraknie głosów opowiadających się za likwidacją mianowań (które obecnie są tylko w służbie cywilnej) oraz trzynastej pensji. Większość ekspertów postuluje jej zniesienie, by oszczędności przeznaczyć na fundusz motywacyjny.