Jeśli Sejm ma zdążyć z uchwaleniem przepisów o indywidualnym i zbiorowym prawie pracy, komisja kodyfikacyjna musi opracować projekty do końca lutego 2018 r. Partnerzy społeczni poparli propozycję powołania komisji kodyfikacyjnej prawa pracy, która ma opracować projekty nowego k.p. (przepisów indywidualnych i zbiorowych). Na ostatnim posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego pozytywnie zaopiniowali projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie.
Kierowali jednak do strony rządowej pytania dotyczące szczegółowych rozwiązań.
– Komisja ma opracować projekty w ciągu 18 miesięcy, a to stosunkowo krótki okres. Poprzednio funkcjonująca komisja pracowała nad przepisami kilka lat – wskazywał Zbigniew Żurek z BCC.
Skierował też pytanie o to, czy partnerzy społeczni będą mogli wymiennie kierować różnych ekspertów do prac w komisji, czy też muszą wskazać imiennie jednego członka ich reprezentującego (w skład komisji wejdzie 7 przedstawicieli wyłonionych przez centrale związkowe i organizacje pracodawców reprezentowanych w RDS oraz 7 przedstawicieli wskazanych przez stronę rządową).
– Harmonogram prac komisji jest determinowany kalendarzem wyborczym. Rozpocznie ona działalność 1 września 2016 r. Jeśli Sejm obecnej kadencji ma zdążyć z uchwaleniem nowego k.p., komisja musi uporać się z pracami w ciągu półtora roku – wyjaśniał Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Polecany produkt: Kodeks pracy 2016 >>>
Podkreślił jednocześnie, że będzie ona korzystać z dorobku swojej poprzedniczki, a więc projektów k.p. przygotowanych w latach 2002 –2006 (indywidualnego i zbiorowego prawa pracy). Może to przyspieszyć prace obecnego gremium. Jednocześnie wiceminister przypomniał, że choć poprzednia komisja pracowała dłużej, to jednak do tej pory nie udało się wykorzystać jej dorobku. Przygotowane przez nią projekty nie zostały uchwalone (nie uznano ich za projekty rządowe i nie podjęto prac legislacyjnych nad nimi).
– Jeśli zaś chodzi o wybór członków komisji z ramienia partnerów społecznych, należy podkreślić, że mają być to osoby wskazane imiennie. Nie oznacza to jednak, że organizacje pracodawców i związki zawodowe nie mogą korzystać ze wsparcia ekspertów. Takie osoby nie będą jednak wchodzić w skład wspomnianego gremium – dodał Stanisław Szwed.
Partnerzy społeczni zwrócili się także z propozycją, aby wiceprzewodniczący komisji, którzy będą powołani spośród osób desygnowanych przez partnerów społecznych, mogli uczestniczyć w pracach obu jej zespołów (tzn. pracujących oddzielnie nad zbiorowym i indywidualnym prawem pracy).
– W ten sposób zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców mogłyby łatwiej pozyskiwać wiedzę na temat postępów prac w obu dziedzinach prawa pracy. Jeden z wiceprzewodniczących będzie bowiem powołany spośród osób wskazanych przez związki, a drugi – przez organizacje pracodawców – tłumaczył prof. Jacek Męcina, przewodniczący zespołu ds. prawa pracy RDS, Konfederacja Lewiatan.
Strona rządowa pozytywnie odniosła się do tej propozycji. Przedstawiciele resortu pracy podkreślili jednocześnie, że to od samej komisji będzie zależeć liczebność poszczególnych zespołów.