Rada Dialogu Społecznego zaopiniowała w czwartek rządowy projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu godzinowym na poziomie 12 zł brutto za godzinę pracy na podstawie umowy zlecenia, czy jednoosobowej działalności gospodarczej.

Za uchwałą w tej sprawie głosowali jednogłośnie członkowie strony społecznej Rady - związków zawodowych i pracodawców.

Henryk Nakonieczny z NSZZ „Solidarność", który prowadził zespół Rady zajmujący się tą sprawą, omawiając projekt uchwały RDS wyjaśnił, że stawka już w 2017 r. mogłaby zostać zwaloryzowana, ponieważ w projekcie ustawy zapisano coroczny jej wzrost, zgodnie ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę. Taki wskaźnik wzrostu jest co roku negocjowany w Radzie.

Podkreślił, że uzgodnienie stanowisk co do opinii trwało jeszcze w środę do późnego wieczora. „Żadna ze stron do końca nie jest zadowolona z tej uchwały, ale na tym polega kompromis" - mówił przewodniczący RDS, szef Solidarności Piotr Duda.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska dziękowała „za ten historyczny kompromis w bardzo ważnej i trudnej sprawie". Podkreśliła, że propozycja, by stawka wynagrodzenia 12 zł za godzinę była już w 2017 r. zwaloryzowana jest do przyjęcia. „Byłoby to wtedy 12 plus, co do pozostałych propozycji, ponieważ są tak świeże, odniesiemy się w trakcie prac" - powiedziała.

Rząd po przedstawieniu w styczniu pierwszego projektu zakładającego minimalną płacę godzinową na umowie-zleceniu w wysokości 12 zł i uzyskaniu krytycznych opinii, przygotował nowy projekt. Zgodnie z marcową wersją ustawa miałaby wejść w życie 1 września, a obowiązek zapewnienia minimalnej płacy najpóźniej z początkiem 2017 r. Do umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy i obowiązujących w tym dniu minimalne wynagrodzenie znajdzie zastosowanie od 1 stycznia 2017 r.

12 zł stawka godzinowa zgodnie z projektem miałaby obejmować nie tylko osoby na umowach zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Projekt precyzuje, kiedy takie rozwiązanie będzie stosowane, m.in. przy zleceniach, w których wyznaczono czas ich świadczenia.

Wyłączenia z zasady minimalnego godzinowego wynagrodzenia za pracę mają dotyczyć m.in. rodzinnych domów pomocy i umów cywilnoprawnych przy opiece nad uczestnikami wycieczek.

Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski pytał, jak stosowana będzie ustawa w jednostkach budżetowych - czy zamawiający usługi m.in. w ramach zamówień publicznych będą mieli na to odpowiednie środki już w budżetach na 2017 r.

Wiceminister finansów Hanna Majszczyk podkreśliła, że jest to rządowy projekt i wszystkie jej zasady muszą być zastosowane w praktyce budżetowej. „Dla nas jest to jasne, że musi to być uwzględniane przy konstruowaniu budżetu, zamówieniach publicznych i w innych przypadkach" - podkreśliła odpowiadając na pytanie Malinowskiego.

Zbudowanie kompromisu w tak ważnej kwestii otwiera nowe możliwości dialogu społecznego. Wiceminister rodziny Stanisław Szwed podkreślił, że jeśli jest uzgodnienie między pracodawcami i związkowcami, to resort, który projekt przygotował, ten kompromis akceptuje.

We wspólnym stanowisku Rada generalnie pozytywnie ocenia projekt, zgłaszając do niego kilka uwag, m.in. dotyczących waloryzacji i wyłączenia dodatku za pracę w porze nocnej z wysokości wynagrodzenia za pracę. Strona społeczna RDS zgłosiła też uwagi do szczegółowych zasad rozliczania godzin pracy na zlecenia, zasad potwierdzania na piśmie lub elektronicznie warunków umowy przed rozpoczęciem pracy, tryby przechowywania takich dokumentów u pracodawcy.

Proponowane wspólnie przez związkowców i pracodawców uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy do kontroli przedsiębiorców, które również zmienia rządowy projekt, miałyby zezwalać inspektorom na kontrolę bez uprzedzenia o każdej porze dnia i nocy przestrzegania przepisów prawa pracy oraz legalności zatrudnienia. W godzinach pracy kontrolowanego podmiotu bez uprzedzenia mogliby prowadzić kontrolę wypłacania minimalnego wynagrodzenia za zlecenia, lub świadczenie usług – chce strona społeczna RDS.

Rada stoi też na stanowisku, że ustawa powinna wejść w życie nie 1 września – jak zapisał rząd, ale w najszybszym możliwym terminie, a od 1 stycznia 2017 r. przepisy o obowiązku wypłaty stawek minimalnych, dokumentowania liczby przepracowanych godzin i nowe uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy.

Rada przyjęła też wspólne stanowisko związków i pracodawców dotyczące hutnictwa stali. Problemy tego przemysłu były omawiane w stałym zespole RDS ds. polityki gospodarczej. Jego przewodniczący Andrzej Malinowski podkreślał, że zawarte w stanowisku postulaty były wypracowywane przy udziale przedstawicieli rządu.

Dominik Kolorz - członek RDS i szef śląskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, która wniosła tę sprawę pod czwartkowe obrady tłumaczył, że rekomendacje dotyczą problemów rynku związanych m.in. z ochroną klimatu - handlem uprawnieniami ETS.

Minister energii Krzysztof Tchórzewski podkreślił, że w sprawach dotyczących handlu emisjami i unijnych regulacji w tej sprawie potrzebne jest współdziałanie i - wręcz - nacisk ze strony pracodawców i związkowców, by wywalczyć korzystne dla Polski rozwiązania.

RDS zgodnie z ustawowym wymogiem zatwierdziła też na początku posiedzenia sprawozdanie za pierwszy okres swojej działalności od powołania - 22 października 2015 r., do końca marca. Rada przyjęła też w czwartek uchwałę, w której zarekomendowała powierzenie funkcji dyrektora biura Rady prawnikowi z Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku Katarzynie Łażewskiej.

W czwartek Rada wysłuchała informacji wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego o jego „Planie na rzecz odpowiedzialnego rozwoju".

W Radzie zasiadają 62 osoby - przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pracodawców oraz rządu. Swych przedstawicieli ma w niej również prezydent oraz prezesi NBP i GUS. RDS zastąpiła Komisję Trójstronną.