Po nowelizacji kodeksu pracy Państwowa Inspekcja Pracy będzie sprawdzać, czy takie umowy będą uzasadnione faktycznymi potrzebami pracodawcy. Tak wynika z wyjaśnień Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Nowelizacja kodeksu pracy, nad którą pracuje Sejm, przewiduje wprowadzenie 33-miesięcznego limitu zatrudnienia na czas określony oraz przekształcenie na czas nieokreślony z mocy prawa czwartej umowy terminowej. Jednak ograniczenia te nie będą dotyczyły zatrudnienia na zastępstwo. Poseł PO Krzysztof Brejza obawia się, że tego typu zapis może być obchodzony przez przedsiębiorców.
W odpowiedzi na jego interpelację wiceminister pracy Radosław Mleczko stwierdził, że ograniczenie co do liczby i czasu trwania umów na czas określony nie będzie miało zastosowania do umów o pracę zawartych m.in. w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Zastrzegł jednak, że zmieniony przepis 251 par. 1 kodeksu pracy nie będzie miał zastosowania do tego typu kontraktów, jeśli nie będą one służyć zaspokojeniu rzeczywistego zapotrzebowania pracodawcy, przy czym powinno mieć ono charakter okresowy. – Po wejściu w życie projektowanych zmian pracodawca, zawierając kolejne umowy na czas określony w celu zastępstwa, powinien uwzględnić wszystkie okoliczności im towarzyszące – zaznacza Radosław Mleczko.
Podkreśla, że tego typu kontrakty nie mogą być wykorzystywane do zaspokajania zwykłych potrzeb kadrowych pracodawcy. Ponadto w przypadku zawarcia takiej umowy w kontrakcie będzie musiała zostać umieszczona informacja o przyczynach obiektywnie uzasadniających zawarcie takiego dokumentu.
Wiceminister wskazał, że dodatkową ochronę przed nadużywaniem umów na zastępstwo ma zapewnić nowelizacja ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz.U. nr 89, poz. 589 ze zm.). Otóż art. 10 ust. 1 pkt 11 tego aktu będzie dawał prawo inspektorom pracy do wnoszenia powództw, jeśli uznają oni, że umowa na zastępstwo nie jest uzasadniona sytuacją firmy i jej rzeczywistymi potrzebami.
Radosław Mleczko przypomniał też, że rządowy projekt nowelizacji kodeksu pracy przewiduje również zmianę okresu wypowiedzenia umów na zastępstwo. Zgodnie z art. 331 przy tego typu kontraktach wynosi on obecnie trzy dni robocze. Po zmianie przepisów do wszystkich umów na czas określony, w tym tych zawartych w celu zastępstwa innego pracownika, będą miały zastosowanie takie same okresy wypowiedzenia, jakie dotyczą umów o pracę na czas nieokreślony.
3,6 mln osób pracuje obecnie na podstawie umów na czas określony