Wojsko sfinansuje kurs rezerwiście, który chce zdobyć uprawnienia kierowcy pojazdów ciężarowych czy operatora dźwigu lub koparki.

Pokrycie przez armię kosztów kursów zawodowych dla rezerwistów umożliwia projekt rozporządzenia ministra obrony narodowej w sprawie kwalifikacji żołnierzy rezerwy przydatnych w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, które trafiło właśnie do uzgodnień międzyresortowych.
Z pomocy armii mogą skorzystać żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych (NSR), którzy zobowiązali się do posiadania przydziału kryzysowego nieprzerwanie przez okres nie krótszy niż trzy lata. Na takie szkolenia zawodowe może skierować dowódca, a jeśli rezerwista jest pracownikiem, decyzja ta musi być poprzedzona opinią jego pracodawcy. Jeśli mundurowy ze swojej winy nie ukończy kursu, będzie musiał zwrócić pieniądze.
Projekt umożliwia nie tylko zdobycie na koszt armii uprawnień kierowcy czy operatora dźwigu lub koparki, ale także nurka, płetwonurka, sanitariusza, ratownika, skoczka spadochronowego i kucharza.
– Na podstawie zebranych informacji od dowódców tworzone są specjalności, na które jest zapotrzebowanie w armii – mówi generał dywizji prof. Bogusław Pacek, doradca ministra obrony narodowej.
Podkreśla, że taka pomoc wojska dla żołnierzy NSR jest dodatkową zachętą, aby służyć w tej formacji. Resort obrony szacuje, że w ciągu dziesięciu lat na szkolenia i kursy rezerwistów armia wyda około 31 mln zł.
Etap legislacyjny
Uzgodnienia międzyresortowe