Zgodnie z przepisami, pracownik ma obowiązek pozostawać w dyspozycji pracodawcy w obowiązującym go czasie pracy, który podlega ograniczeniom i nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w ciągu tygodnia. I co do zasady zatrudniony tylko wtedy jest zobowiązany do odbierania telefonu służbowego. Po zakończeniu wyznaczonych godzin pracy podwładny nie pozostaje bowiem w dyspozycji pracodawcy i nie musi telefonu odbierać - może go nawet wyłączyć.
Pracodawca, który chce, aby pracownik był "pod telefonem" także poza pracą, musi powierzyć mu pełnienie dyżuru w zakładzie pracy lub innym wyznaczonym miejscu.
Kiedy za nieodebranie telefonu służbowego poza godzinami pracy grozi nagana>>
Jednak za czas takiego dyżuru nie przysługuje pracownikowi wolne ani wynagrodzenie w przypadku, gdy pracownik nie wykonywał pracy, czyli nie prowadził rozmów na tematy służbowe. Natomiast jeśli zatrudniony musiał odbierać telefon, to czas tych rozmów będzie stanowić pracę nadliczbową, wymagającą odpowiedniej rekompensaty w postaci czasu wolnego lub odpowiedniego wynagrodzenia.
Dyżur nie może być przy tym ustanowiony bezpośrednio po przepracowaniu pełnego wymiaru czasu pracy w danym dniu, nie może bowiem naruszać prawa do odpoczynku - pracodawca musi bowiem zagwarantować podwładnemu 11 godzin odpoczynku na dobę oraz co najmniej 35 godzin na tydzień (w związku z przejściem na inną zmianę roboczą może on zostać skrócony, jednak nie bardziej niż do 24 godzin). Dlatego dyżur może trwać do 5 godzin na dobę (24 godz. = 8 godz. pracy + 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku + 5 godz. ewentualnego dyżuru).
Czy trzeba odbierać telefony od szefa w czasie urlopu>>
Pracodawca może także potraktować telefoniczny obowiązek pracownika jako czas pracy, a co za tym idzie – godziny nadliczbowe (wynagradzane według odpowiednich stawek lub czasu wolnego). Także tutaj powinno być przestrzegane prawo do wypoczynku pracownika, tak więc przykładowo pomiędzy 8. a 13. może on odbierać telefony w ramach nadgodzin (24 godz. = 8 godz. pracy + 5 godz. ewentualnych nadgodzin + 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku).
Powyższe zasady dotyczą tylko osób zatrudnionych na umowę o pracę.
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141)
Komentarze(12)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePracodawca ogranicza swobodę pracownika, nie dając mu nic w zamian. Taki dyżur powinien być albo płatny albo zakazany. Płatny tak, aby zrekompensować brak swobody pracownika.
Napisał: "Jeżeli pracodawca DAJE pracownikowi telefon lub samochód FIRMOWY do dyspozycji nawet po godzinach pracy, to pracownik ma OBOWIĄZEK odbierać rozmowy od swoich przełożonych".
W jednym miejscu "Dyżur nie może być przy tym ustanowiony po przepracowaniu pełnego wymiaru czasu pracy w danym dniu" a za chwilę "8 godz. pracy + 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku + 5 godz. ewentualnego dyżuru".
Cały trzeci akapit nadaje się do wywalenia. Pomieszanie z poplątaniem. Pani Brzostek po raz kolejny daje popis niekompetencji. Zacytowana treść przepisu byłaby 100x jaśniejsza niż trzeci akapit tego pożal się Boże artykułu.
To niesamowite, że po tylu błędach jeszcze Pani pracuje w GP. Widać, że wydawca oszczędza na korekcie.