Rząd – we współdziałaniu z partnerami społecznymi – powinien przeanalizować warunki i skalę zatrudniania za pośrednictwem aplikacji internetowych (typu np. Uber) oraz podjąć prace nad uregulowaniem takiej formy świadczenia obowiązków. Zarobkującym należy zagwarantować standardy ochrony, m.in. z zakresu bhp. Dostęp do informacji o takim zatrudnieniu powinna otrzymać Państwowa Inspekcja Pracy, aby mogła identyfikować ewentualne nadużycia. Tak wynika z wystąpienia Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich, do Jarosława Gowina, wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii.
Rzecznik przypomina, że zarobkowanie za pośrednictwem aplikacji to stosunkowo nowe i wciąż słabo zbadane zjawisko, ale coraz bardziej powszechne. Polega ono na tym, że osoby zainteresowane wykonywaniem konkretnych usług (np. kierowcy, kurierzy) zgłaszają gotowość do ich świadczenia na elektronicznej platformie (pośrednik), która publikuje oferty od zleceniodawców i łączy wykonawcę ze zlecającym dane zadanie. Obecnie status prawny osób zarobkujących w ten sposób w praktyce nie jest unormowany. Najczęściej zawierają one umowy cywilnoprawne, w tym niekoniecznie zlecenia, lecz np. użyczenia lub najmu sprzętu.
– Klasyfikowanie pracy na platformach jako samozatrudnienie ogranicza możliwość zapewnienia ochrony na podstawie przepisów prawa pracy. Niepewność zatrudnienia, nieregularność dochodu oraz brak odpowiednich gwarancji ubezpieczeń społecznych powodują, że taka praca ma charakter prekaryjny – podkreślił RPO.
Pozostało
68%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama