Sławomir Piechota, przewodniczący sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny z PO uważa, że nowelizacja, wymuszona orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, może zniechęcić pracodawców do zatrudniania niepełnosprawnych. Poseł przypomniał w rozmowie z IAR, że osoby te mają już prawo do dodatkowego, dziesięciodniowego urlopu. Mają też możliwość skorzystania ze zwolnienia celem wyjazdu na turnus rehabilitacyjny. Sławomir Piechota jest zdania, że ustawę trzeba było uchwalić, ale stanowi ona idealny przykład pozytywnej dyskryminacji - czyli takiej, w której skutki przyznanego przywileju obracają się przeciw ludziom, którym miały służyć. Dodał, że w Europie nikt nie stosuje ustawowo ograniczonego czasu pracy w stosunku do tych osób. "Przykład innych krajów pokazuje, że raczej szuka się tam form wsparcia poza kosztami pracodawcy, a więc poprzez asystenta, wyposażenie miejsc pracy, specjalne przeszkolenie - niż mówiąc pracodawcy: masz obowiązek wypłacić pełne wynagrodzenie, mimo istotnie krótszego czasu pracy osoby niepełnosprawnej" - podkreślał poseł Piechota.
Nowelizacja jest de facto powrotem do przepisów , które obowiązywały do końca 2011 roku. W roku 2012 weszła w życie nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Przewiduje ona, że czas pracy osoby niepełnosprawnej w stopniu znacznym lub umiarkowanym co do zasady wynosi 8 godzin dziennie i 40 godzin tygodniowo. Można go zmniejszyć przedstawiając odpowiednie zaświadczenie lekarskie. W czerwcu zeszłego roku nowelizację zakwestionował Trybunał Konstytucyjny.
Uchwalaną dziś ustawę jutro rozpatrzy Senat. Nowe przepisy muszą wejść w życie do 10 lipca.