Pracownik poruszający się w granicach uzgodnionego obszaru może, mimo wszystko, domagać się od pracodawcy dodatkowych świadczeń z tytułu podróży służbowej.
W praktyce zatrudniania pracowników można dostrzec tendencję do szerokiego określania miejsca wykonywania pracy. Coraz częściej w umowach znajdujemy postanowienia określające to miejsce jako obszar jednego lub kilku województw, a nawet terytorium całego kraju. Z jednej strony wynika to z coraz większej mobilności pracowników. Z drugiej – firmy dążą do optymalizacji kosztów podróży służbowych. Pracodawcy przyjmują bowiem, że przemieszczanie się przez podwładnego w ramach uzgodnionego miejsca wykonywania pracy nie stanowi wyjazdu w celach zawodowych i nie uprawnia do dodatkowych świadczeń.
W praktyce nawet szerokie określenie miejsca nie wyklucza przyjęcia podróży służbowej w odniesieniu do pracownika, który w ramach uzgodnionego obszaru świadczy pracę w mniej lub bardziej stały sposób w konkretnej miejscowości lub placówce. Wykonywanie przez niego zadań zleconych przez firmę gdzie indziej (poza stałym miejscem pracy w rozumieniu art. 775 par. 1 kodeksu pracy) może być kwalifikowane jako podróż służbowa i uprawniać do diety.
Świadczy o tym stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku z 19 marca 2008 r. (sygn. akt I PK 230/07) w sprawie powództwa pracownika przeciwko pracodawcy o zapłatę m.in. należności z tytułu podróży służbowych. Pracownik był zatrudniony w firmie spedycyjnej na stanowisku kierowcy ciężarówki, a miejsce wykonywania pracy było określone w jego kontrakcie jako „transport międzynarodowy, kraje trzecie”. SN podtrzymał korzystne dla pracownika orzeczenie sądu II instancji, stwierdzając, że art. 775 par. 1 k.p. definiuje podróż służbową jako wykonywanie zadania na polecenie pracodawcy poza jego siedzibą lub stałym miejscem pracy, przy czym zwrot ten nie jest tożsamy z pojęciem „miejsca wykonywania pracy”, o którym mowa w art. 29 par. 1 pkt 2 k.p. Zdaniem SN stałym miejscem pracy jest to ściśle określone, w jednej miejscowości czy nawet w jednej placówce zatrudnienia, w której obowiązki są regularnie świadczone. Oznacza to, że w ramach miejsca wykonywania pracy szeroko określonego w umowie o pracę (np. jedno lub kilka województw), pracownik może mieć węższe stałe miejsce pracy (np. konkretną miejscowość lub placówkę).
Taki pogląd został podtrzymany w uchwale Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011 r. (sygn. akt II PZP 3/11). Pracownik był zatrudniony na stanowisku cieśli, a jego miejsce wykonywania pracy zostało określone zasadniczo jako teren Polski oraz innych krajów UE. SN dopuścił – w odniesieniu do pracownika przedsiębiorstwa budowlanego realizującego inwestycje w różnych miejscowościach – określenie miejsca wykonywania pracy (art. 29 par. 1 pkt 2 k.p.) jako szerszy obszar geograficzny, gdzie pracodawca prowadzi budowy lub innego rodzaju stałe prace. Jednakże stałym miejscem pracy takiego podwładnego jest wówczas każdorazowo miejsce, w ramach którego pracownik przez dłuższy czas, stale, systematycznie świadczy obowiązki (tj. miejsce konkretnej budowy).

Marcin Cetnarowicz, radca prawny, associate, SSW Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy