Pracodawca, który zatrudni ponad 50-letniego bezrobotnego, będzie mógł otrzymać dofinansowanie do jego wynagrodzenia w wysokości połowy płacy minimalnej.
To propozycja sejmowej podkomisji ds. rynku pracy, która zakończyła prace nad projektem nowelizacji ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674 z późn. zm.). Przekazany do Sejmu projekt rządowy przewidywał, że dotacja ta miałaby wynosić 30 proc. płacy minimalnej. 20 lutego propozycje podkomisji rozpatrzy sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny. Od jej decyzji zależy kształt ustawy, która będzie przyjmowana przez Sejm.
– Mam nadzieję, że komisja przychyli się do tej zmiany. Dotychczasowe programy wspierania zatrudnienia osób po 50. roku życia okazały się nietrafione, a liczba bezrobotnych w tej grupie wiekowej stale rośnie. Podwyższenie kwoty dotacji zwiększy atrakcyjność tego instrumentu, a tym samym szanse na pracę dla osób 50 plus. Warto podkreślić, że subsydiowane zatrudnienie dla tej grupy wiekowej stosowane jest przez wszystkie państwa starej Unii Europejskiej – wskazuje Bogdan Grzybowski, ekspert rynku pracy z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Rady rynku pracy

Podkomisja wprowadziła do projektu jeszcze kilka zmian. Wpisała m.in. rodzaje profili, które będą przypisywane osobom bezrobotnym w celu ustalenia odpowiednich dla nich metod pomocy. Rząd wprowadzając profilowanie, zapomniał bowiem o ich określeniu.
Istotne zmiany dotyczyły składu rad rynku pracy, które mają funkcjonować jako nowe organy doradcze na szczeblu lokalnym, regionalnym i centralnym. Uzupełniono go m.in. o przedstawicieli nauki, organizacji rolniczych i pozarządowych. Ze składu rad usunięto zaś skarbników powiatów i województw oraz zrezygnowano z zapisu, że przewodniczącym nowych ciał doradczych miałby być odpowiednio starosta, marszałek województwa i minister pracy. Funkcję tę będzie sprawować osoba wybrana spośród członków.
Organizacjom związkowym udało się także przekonać posłów do zmiany zasad wybierania ich przedstawicieli. W projekcie przekazanym przez rząd przewidziano, że wyboru dokona minister (marszałek lub starosta) spośród trzech kandydatów zgłoszonych przez organizację. Poprawka podkomisji zakłada, że związki zawodowe i organizacje pracodawców samodzielnie będą wybierać delegata do rady.
– Chcieliśmy ograniczenia liczby członków w radach, tak aby było to gremium zdolne do podejmowania sprawnych i szybkich decyzji, szczególnie że Rada Rynku Pracy będzie decydować o podziale pieniędzy z Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Skład rad został jednak rozszerzony, przez co istnieje ryzyko, że stanie się ona klubem dyskusyjnym, a nie ciałem operatywnym – twierdzi Bogdan Grzybowski.

Koszty szkoleń

Podkomisja zaproponowała także wydłużenie z 30 do 60 dni terminu, w którym urzędy pracy byłyby zobowiązane przygotować dla bezrobotnego indywidualny plan działania. Czas ten byłby liczony od dnia ustalenia profilu dla bezrobotnego.
Podwyższyła także – z 50 do 70 zł – kwotę wynagrodzenia za godzinę pracy trenera realizującego Program Aktywizacja i Integracja w ośrodku pomocy społecznej na podstawie umowy z urzędem pracy. Stawka ta dotyczy godziny pracy z 10-osobową grupą bezrobotnych.
Zmiany dotyczą też szkoleń dla bezrobotnych. Proponuje się wprowadzenie zapisu, że ich koszty nie będą mogły przekroczyć 10-krotności minimalnego wynagrodzenia na jedną osobę w ciągu 3 lat. Z kolei dla kursów z zakresu umiejętności poszukiwania pracy wprowadzono limit do kwoty 40 proc. zasiłku dla bezrobotnych.

Etap legislacyjny

Projekt ustawy przyjęty przez sejmową podkomisję ds. rynku pracy