W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła 420 kontroli agencji zatrudnienia. W ich wyniku do marszałków województw trafiły 134 zawiadomień o naruszeniach warunków prowadzenia tego rodzaju działalności. W ich następstwie zaledwie 22 podmioty zostały wykreślone z rejestru agencji.
– Wizyty w tych firmach nadal ujawniają dużą skalę naruszeń. Praktycznie co druga z nich ujawnia łamanie przepisów. Jednak odsetek przedsiębiorstw działających nieprawidłowo spada, bo jeszcze w 2008 roku złamanie zasad prowadzenia agencji stwierdzano w 66 proc. kontroli – mówi Jarosław Leśniewski, dyrektor departamentu legalności zatrudnienia w Głównym Inspektoracie Pracy.
Same agencje podkreślają, że wyniki kontroli nie muszą być jednoznaczne.
– Żaden z naszych członków nie został wykreślony po wizycie inspektora. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie wnioski o wykreślenie muszą być spowodowane naruszeniem praw osób poszukujących pracy, lecz np. niedotrzymaniem terminu na złożenie sprawozdania z działalności – mówi Eliza Bingul ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Nieprawidłowości w agencjach zatrudnienia według PIP / DGP

Zagraniczne problemy

W niektórych przypadkach tak duża skala naruszeń wynika jednak właśnie z nieprzestrzegania praw osób korzystających z usług agencji. Szczególne niebezpieczne dla nich są nieprawidłowości dotyczące zawierania umów z osobami kierowanymi do pracy w innym państwie u zagranicznych pracodawców. Do najczęstszych tego typu uchybień (w przypadku kierowania np. pracowników tymczasowych) PIP zalicza te dotyczące nieprawidłowego określania w umowach warunków zatrudnienia, świadczeń socjalnych czy zakresu odpowiedzialności cywilnej stron z powodu niewykonania bądź nienależnego wykonania postanowień zawartych w umowie.
Zdaniem PIP w ustawie o promocji zatrudnienia powinny znaleźć się przepisy, które zobowiążą agencje zatrudnienia do prowadzenia wykazu podmiotów, do których kierowane są osoby korzystające z ich usług, a także rejestru osób wysyłanych do pracy za granicą. Takie zmiany zdaniem inspekcji wyeliminowałyby praktyki zatajania przez agencje umów zawartych z podmiotami zagranicznymi i szukającymi pracy.

Fałszywa agencja

Niepokojącym zjawiskiem jest wzrost liczby firm podszywających się pod agencje zatrudnienia. W ubiegłym roku PIP ujawniła 33 takie firmy działające w szarej strefie. Rok wcześniej było ich 19, a w roku 2009 – 18.
Ponadto inspektorzy stwierdzili dwa przypadki zagranicznych przedsiębiorców, którzy co prawda byli zarejestrowani w innych państwach jako podmioty działające w sferze pośrednictwa pracy, jednak nie zostały one zgłoszone u marszałków województw.



– To właśnie w firmach podszywających się pod agencje dochodzi do najpoważniejszych naruszeń. Poszukujący tam pracy są szczególnie narażeni na oszustwo i nielegalne opłaty. Rejestry agencji zatrudnienia są jawne i każda z nich powinna mieć certyfikat – mówi Jarosław Leśniewski.
Dodaje, że poszukujący pracy, zanim zdecyduje się na takie usługi, powinien sprawdzić, z kim współpracuje.

Kasa za pracę

Nadal wiele osób decyduje się też zapłacić za ofertę pracy czy uiścić prowizję za podpisanie umowy o pracę za pośrednictwem agencji. W 2011 roku kontrolujący odnotowali 119 takich przypadków, a łączna kwota nielegalnych opłat wynosiła 63,3 tys. zł. W dwóch poprzednich latach takie naruszenia przepisów wykazano wobec 208 osób, a nielegalne opłaty pobrane przez agencje wyniosły 85,8 tys. zł.
Wiele kontroli było inspirowanych negatywnymi wpisami na forach internetowych poświęconych rynkowi pracy i pośrednictwu w zatrudnieniu. Jeżeli agencja miała negatywne oceny, zamieszczała ogłoszenia o pracę bez podania numeru wpisu do rejestru agencji, wówczas prawdopodobieństwo, że trafi do niej kontrola PIP, było duże.
Etap legislacyjny
Projekt został skierowany do konsultacji społecznych