Pracodawcy coraz częściej rozwiązują porozumienia z pracownikami. Takie kosztowne rozwiązania nie są im potrzebne. Związki są zbyt słabe, by bronić dawnych zdobyczy.
W ubiegłym roku wypowiadane były wieloletnie układy zbiorowe pracy. Dotyczy to zarówno tych obejmujących tysiące pracowników (np. układ obowiązujący w spółkach kolejowych, który dotyczył ponad 100 tys. osób), jak i tych dla kilkudziesięciu osób (tak jak w przypadku ponadzakładowego układu zbiorowego pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w szczecińskiej oświacie czy częstochowskiej pomocy społecznej).
– Widzimy tę niepokojącą tendencję. Układy będą tracić na znaczeniu. Będą wypowiadane, jeżeli elastyczne lub antykryzysowe poluźnienia prawa pracy będą mogły być zawierane w porozumieniach z załogą, a nie w układzie negocjowanym ze związkami – mówi Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.
Układy zbiorowe pracy / DGP
Pracodawcy, modyfikując treść układów, z reguły pogarszają uzgodnione w przeszłości przywileje pracownicze. Stało się tak np. z porozumieniem, które dotyczyło pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej w Częstochowie. Było negocjowane trzy lata, a obowiązywało rok. Prezydent, wypowiadając układ, uzasadniał, że był on zbyt kosztowny dla miasta.
– Nie mieliśmy w nim żadnych nadzwyczajnych bonusów. Zapisy dotyczyły przekształcenia umów na czas określony w te na czas nieokreślony, dodatkowych pieciu dni urlopu raz na dwa lata i włączenia dodatków funkcyjnych do wynagrodzenia zasadniczego – mówi Jolanta Ziółkowska, przewodnicząca Sekcji Pracowników Pomocy Społecznej NSZZ „Solidarność” w Częstochowie.
Pracodawcy nie zawsze wypowiadają układ zbiorowy. Czasem zawieszają go na jakiś czas lub wykreślają niektóre postanowienia. W Okręgowym Inspektoracie Pracy (OIP) w Opolu ponad połowę ze 125 wniosków o rejestrację układów stanowiły protokoły dodatkowe. Modyfikowano nimi głównie taryfikatory i tabele płacowe oraz zasady premiowania.
– Zmiany dotyczyły niewypłacania świadczeń urlopowych, podwyższania kryteriów uprawniających do nagrody jubileuszowej i ograniczenia kwot odpraw – informuje Łukasz Śmierciak z OIP w Opolu.
Pocieszające może być to, że Państwowa Inspekcja Pracy rejestruje coraz mniej porozumień pracodawców i związków dotyczących zawieszania na jakiś czas – w całości lub w części – stosowania układów zbiorowych pracy. OIP we Wrocławiu w 2010 roku zarejestrowała 31 takich porozumień, a w ubiegłym roku jedynie osiem. W Łodzi były tylko trzy takie przypadki czasowego zawieszenia stosowania układu. Zawieszenia dotyczyły corocznej waloryzacji płac, wypłat nagród jubileuszowych i dodatków stażowych.
– Spadek liczby zawieszeń wynika prawdopodobnie z ustabilizowania się sytuacji gospodarczej firm objętych układami zbiorowymi pracy – mówi Agata Kostyk-Lewandowska z OIP we Wrocławiu.
Pracodawcy uważają natomiast, że układy zbiorowe są dla nich zbyt dużym obciążeniem.
– Nie ma żadnych zachęt, by je stosować, nie chronią przed sporami zbiorowymi. Łatwiej jest napisać zakładowy regulamin lub zawrzeć porozumienie – mówi Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP.