Od przyszłego roku osoby zatrudnione w dyspozytorniach medycznych staną się pracownikami urzędów wojewódzkich. Zmienią się w związku z tym zasady ich wynagradzania. Rozporządzenie w tej sprawie trafiło właśnie do konsultacji.
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zasad wynagradzania pracowników niebędących członkami korpusu służby cywilnej zatrudnionych w urzędach administracji rządowej i pracowników innych jednostek. Ma to z kolei związek ze zmianami wprowadzonymi ustawą z 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1115, ze zm.). Zgodnie z nią od 1 stycznia 2021 r. dyspozytornie medyczne staną się komórkami organizacyjnymi urzędów wojewódzkich, a ich pracownicy – pracownikami wojewody.
W ramach dyspozytorni funkcjonować będą stanowiska:
- dyspozytora medycznego,
- głównego dyspozytora medycznego,
- zastępcy głównego dyspozytora medycznego,
- kierownika dyspozytorni medycznej,
- zastępcy kierownika dyspozytorni medycznej (fakultatywnie),
- psychologa zapewniającego wsparcie psychologiczne dla dyspozytorów medycznych.
Kierownik dyspozytorni, jego zastępca oraz psycholog będą stanowiskami w ramach służby cywilnej. Pozostali pracownicy dyspozytorni nie będą członkami korpusu, a zasady ich wynagradzania określi tabela płac, będąca załącznikiem do rozporządzenia.
I tak główny dyspozytor ma znaleźć się kategoriach zaszeregowania XVI–XIX, co przekłada się na kwoty wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 2,6–5,6 tys. zł, jego zastępca to kategoria XV–XVIII, czyli stawki na poziomie 2,6–5,1 tys. zł, a dyspozytorowi medycznemu przyporządkowano kategorie XIII–XVII, czyli 2,6–4,7 tys. zł.
Z przeniesieniem dyspozytorni do urzędów wojewódzkich wiąże się wiele obaw. Choć w praktyce mogą one pozostać w dotychczasowym miejscu, zmienią się zasady ich funkcjonowania, co budzi niepokój ich pracowników. Jeszcze w zeszłym roku wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, odpowiedzialny w resorcie za ratownictwo medyczne, informował, że ministerstwo rozpoczęło cykl spotkań informacyjnych dla dyspozytorów, w związku z tym, że mają oni stać się pracownikami wojewodów.
Przeniesienie pod nadzór wojewodów to jednak niejedyna zmiana, która czeka dyspozytornie. Stopniowo jest redukowana ich liczba. W 2011 r. było ich 337, obecnie – 39, a docelowo w 2028 r. ma być 18 (po jednej na województwo, po dwie na Mazowszu i Śląsku). Sukcesywnie powiększane są obszary podlegające danej dyspozytorni. To również budzi kontrowersje. W zeszłym tygodniu protesty wywołały plany likwidacji dyspozytorni w Bielsku-Białej i przeniesienia jej do Katowic. Podobne emocje towarzyszą decyzjom w tej sprawie, które zapadają w innych regionach.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia skierowany do konsultacji