Ustawowe podniesienie stawek minimalnych wynagrodzeń zasadniczych i przeznaczenie na ten cel kwoty takiej jak w grudniu 2018 r. może doprowadzić wiele instytutów do bankructwa już po kilku miesiącach – alarmują naukowcy z Inicjatywy Obywatelskiej Instytutów PAN.
To reakcja na zapowiedzi resortu nauki dotyczące projektu „małej nowelizacji” ustawy o PAN, o której pisaliśmy jako pierwsi. Ma ona zagwarantować wprowadzenie minimalnych stawek wynagrodzeń zasadniczych także dla pracowników naukowych instytutów PAN. Obecnie analogiczna regulacja obowiązuje na uczelniach.
Zgodnie z nową ustawą – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 276) od tego roku pensje nauczycieli akademickich odnoszą się do minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora na uczelni publicznej. O kwocie bazowej decyduje minister nauki i szkolnictwa wyższego w rozporządzeniu (obecnie to 6400 zł brutto). Spowodowało to realne podwyżki dla najmniej zarabiających pracowników naukowych szkół wyższych.
Analogicznych przepisów nie było do tej pory w ustawie o PAN. Co spowodowało również problemy z rozdysponowaniem pieniędzy, które pod koniec roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zdecydowało się przekazać na podwyżki w instytutach naukowych.
Dlatego naukowcy z IOI PAN pozytywnie przyjęli deklarację ustawowego przerwania dyskryminacji finansowej pracowników naukowych instytutów.
Zwracają jednak uwagę, że ustawowe podniesienie stawek minimalnych wynagrodzeń zasadniczych i przeznaczenie na ten cel kwoty takiej jak w grudniu 2018 r., a nawet dwukrotnie wyższej, ale podzielonej tak jak poprzednia lub też zgodnie z istniejącym algorytmem może doprowadzić wiele instytutów do bankructwa już po kilku miesiącach.
Dlatego domagają się wykonania przez resort rzetelnej analizy rzeczywistych kosztów ujednolicenia stawek minimalnych i zapewnienia odpowiednich środków na ten cel dla każdego instytutu PAN w perspektywie kilkuletniej.