Tysiące byłych funkcjonariuszy, w tym emeryci, nie otrzymają wyrównania rekompensaty za niewykorzystany urlop wypoczynkowy lub dodatkowy – alarmują związkowcy.
Zapowiada się kolejna awantura w służbach mundurowych. A to za sprawą projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw, który został skierowany do uzgodnień wewnątrzresortowych przez departament porządku publicznego MSWiA. Związkowcy ocenili go negatywnie, m.in. dlatego, że rząd postanowił zaoszczędzić na byłych funkcjonariuszach.
– Wiemy, że emerytowani policjanci nie odpuszczą. I będą się sądzić. Tym bardziej, że wyrok trybunału wydany na podstawie naszego wniosku przyznaje im prawo do wyższej rekompensaty – podkreśla Rafał Jankowski, przewodniczący zarządu NSZZ Policjantów.
Dokument w swoim założeniu miał stanowić propozycję wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 30 października 2018 r. (sygn. akt K7/15). Sędziowie zakwestionowali w nim przepis, zgodnie z którym policjanci otrzymywali tylko 73 proc. uposażenia za każdy dzień niewykorzystanego urlopu. Uznali, że art. 115a ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2067 ze zm.) w zakresie, w jakim ustala wysokość ekwiwalentu pieniężnego za dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego lub dodatkowego w wymiarze 1/30 części miesięcznego uposażenia, jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
Okazuje się jednak, że zaproponowana regulacja tylko częściowo rozwiązuje problem. I to wyłącznie w odniesieniu do spraw mających miejsce w przyszłości.

Wielkie liczenie

Komenda Główna Policji (w konsultacji z MSWiA) przygotowała projekt, który w miejsce niekonstytucyjnego wskaźnika 1/30 wprowadza nowy. Będzie on wynosić 1/22 części miesięcznego uposażenia zasadniczego wraz z dodatkami o charakterze stałym. Autorzy wyjaśniają, że przyjęte przez nich rozwiązanie odpowiada średniomiesięcznej (w skali roku) liczbie dni roboczych policjantów. Związkowcy jednak je krytykują.
– W naszej ocenie rozwiązanie zaproponowane w projekcie ustawy jest krzywdzące. Policjanci powinni mieć możliwość korzystania ze wskaźnika 1/21, który obowiązuję w Służbie Więziennej – uważa Rafał Jankowski.

Wątpliwy zapis

Projekt zakłada, że nowe zasady będą stosowane do spraw dotyczących zwolnienia policjanta ze służby wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy. – Prawo do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop w naturze uzyskuje się w dniu odejścia ze służby – wyjaśnia Aleksandra Karnicka, radca prawny specjalizujący się z sprawach służb mundurowych.
Rozwiązania mogą doprowadzić do nierównego traktowania byłych funkcjonariuszy będących w identycznej sytuacji
A kropkę nad „i” stawia adwokat Kacper Matlak, pełnomocnik Zarządu Głównego NSZZ Policjantów oraz autor ekspertyzy prawnej dotyczącej przywołanego projektu. – Powiązanie nowelizacji tylko ze sprawami niezakończonymi przed dniem jej wejścia w życie nie prowadzi do wykonania wyroku TK – ocenia. Co więcej, jego zdaniem nie likwiduje wątpliwości organów rozpatrujących skargi i wnioski byłych funkcjonariuszy pokrzywdzonych działaniem niekonstytucyjnych przepisów. – Bo tak naprawdę nie wiadomo, jaki współczynnik ma być stosowany wobec spraw już zakończonych przed wejściem w życie nowelizacji. Nie do zaakceptowania jest przyjęcie, że wobec emerytowanych funkcjonariuszy nadal będzie stosowany współczynnik 1/30 uznany przez TK za niekonstytucyjny – dodaje Kacper Matlak.
– W ocenie skutków finansowanych ustawy nie są uwzględnione osoby, które pobierają emerytury z Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA. A jedynie funkcjonariusze pełniący dzisiaj służbę – podkreśla Kacper Matlak. Projekt nie obejmuje więc tych, którzy odeszli ze służby przed wydaniem orzeczenia przez TK (czyli 30 października 2018 r.).
– Przyjęte w projekcie ustawy rozwiązanie może doprowadzić do nierównego traktowania byłych funkcjonariuszy będących w identycznej sytuacji. Jedni bowiem mieliby możliwość skorzystania z rozstrzygnięcia trybunału, a inni mają tę możliwość ograniczoną do sporów sądowych. Wyrok TK w tym zakresie nadal będzie niewykonany, a cel ustawy nie zostanie osiągnięty – wyjaśnia Kacper Matlak.
– To może oznaczać, że ze względu na koszty wypłat, wahające się od tysiąca do kilkunastu tysięcy złotych dla jednej osoby, rząd chce zaoszczędzić środki budżetowe – dodaje.
I podkreśla, że wyrok TK stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia. I z tego skorzystają poszkodowani, co już zapowiadają.
103 tys. osób służy w Policji
16 tys. funkcjonariuszy jest w Straży Granicznej
2 tys.funkcjonariuszy wykonuje zadania w Służbie Ochrony Państwa