Jedna z podwładnych, która przed urlopem wychowawczym pracowała na stanowisku specjalisty ds. logistyki, po jego zakończeniu odmówiła podjęcia obowiązków na nowym stanowisku: referenta (poprzednie stanowisko zostało zlikwidowane). Miała zarabiać tyle samo co wcześniej. Czy w tej sytuacji mogę ją zwolnić dyscyplinarnie?
Obowiązkiem zatrudniającego jest dopuszczenie podwładnego po zakończeniu urlopu wychowawczego do pracy na dotychczasowej posadzie, a jeżeli nie jest to możliwe, na stanowisku równorzędnym z zajmowanym wcześniej lub na innym odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym. Pracownik musi przy tym otrzymać wynagrodzenie nie niższe od tego, które uzyskiwał przed urlopem.
Po stronie pracownika powracającego z takiego urlopu aktualizuje się z kolei obowiązek stawienia się do pracy w stanie gotowości do jej świadczenia. W świetle zaś wyroku Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2015 r., sygn. akt I PK 230/14, uzewnętrznienie owej gotowości następuje przez każde zachowanie etatowca świadczące o zamiarze kontynuowania stosunku pracy. Może to zatem nastąpić np. ustnie w bezpośredniej rozmowie z przełożonym, w e-mailu, poprzez SMS czy w trakcie rozmowy telefonicznej.
Zakazane jest wypowiedzenie pracownikowi angażu albo rozwiązanie go w trybie pilnym w okresie od dnia złożenia przez podwładnego uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku m.in. o udzielenie tego urlopu do dnia jego zakończenia, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające natychmiastowe zakończenie współpracy z tym etatowcem z jego winy.
Niepodjęcie zaś przez podwładnego pracy na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jego kwalifikacjom, za wynagrodzeniem nie niższym niż przysługujące w dniu podjęcia pracy na stanowisku zajmowanym przed urlopem wychowawczym, musi być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, co uzasadnia zwolnienie dyscyplinarne. Tak stwierdził SN w wyroku z 27 października 2015 r., sygn. akt III PK 13/15.
Zakładając zatem, że pracownica na nowej posadzie faktycznie miała otrzymać pensję, jaka przysługiwałaby jej, gdyby nadal zajmowała poprzednie stanowisko, a praca, jaką miała świadczyć, odpowiadała jej kwalifikacjom, to pracodawca może rozwiązać z tą podwładną angaż bez wypowiedzenia z jej winy. W toku ewentualnego procesu z powództwa pracownicy sąd będzie badał, czy praca na stanowisku referenta nie przekraczała jej kompetencji oraz czy mogły one znaleźć choćby częściowe zastosowanie, a nadto, czy rzeczywiście miała ona zarabiać tyle, ile otrzymywała na poprzednim miejscu pracy.
Podstawa prawna
Art. 52 par. 1 pkt 1, art. 1864 i art. 1868 par. 1 pkt 1 i par. 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. ‒ Kodeks pracy (t.j. Dz.U z 2018 r. poz. 108).