Zatrudniony na umowie cywilnoprawnej będzie mógł korzystać ze zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy na czas pełnienia funkcji związkowej (tzw. etat związkowy). Stanie się tak nawet w przypadku, gdy pracodawcy zależy na tym, aby np. zlecenio- lub dziełobiorca osobiście wykonywał powierzone mu zadanie. Tak wynika z ostatniej wersji rządowego projektu nowelizacji ustawy o związkach zawodowych, która ma trafić pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Jej celem jest wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca 2015 r. (sygn. akt K 1/13), zgodnie z którym prawo koalicji (zrzeszania się) przysługuje nie tylko pracownikom, ale też zatrudnionym na innej podstawie niż umowa o pracę (np. zlecenio- i dziełobiorcom, tzw. samozatrudnionym).



W porównaniu z poprzednią wersją resort pracy zrezygnował z propozycji, aby osoby wykonujące pracę zarobkową (inne niż pracownicy) nie mogły korzystać z etatów związków, jeżeli charakter wykonywanych przez nie obowiązków na to nie pozwala, w szczególności jeżeli wykonanie zadań zależy od osobistych przymiotów danej osoby. Z jednej strony przepis ten miał zabezpieczać interesy pracodawcy w sytuacji, gdy zależy mu na tym, aby to konkretny zatrudniony (który został przyjęty właśnie ze względu na unikatowe umiejętności lub kwalifikacje) wykonywał powierzone mu obowiązki. Z drugiej strony regulacja ta racjonalnie dostosowywała przepisy o etatach związkowych do kodeksu cywilnego, w szczególności unormowań dotyczących wynagrodzenia. Nie w każdym bowiem przypadku osobie wykonującej pracę zarobkową (innej niż pracownik) za czas zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy przysługiwałaby pensja. Przykładowo zgodnie z art. 642 par. 1 k.c. w braku odmiennego uregulowania przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie dopiero w chwili oddania dzieła. Dlatego poprzednia wersja projektu nie uprawniała zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych do etatów związkowych, jeżeli charakter pracy (w szczególności osobiste przymioty zatrudnionego) nie pozwalają na to.
Z ostatniej wersji projektu wynika, że tego typu zabezpieczenia będą miały inny charakter. Wprowadzono w niej przepis, zgodnie z którym w okresie omawianego zwolnienia osobie wykonującej pracę zarobkową przysługuje m.in. prawo do wynagrodzenia lub świadczenia pieniężnego, jeżeli zarząd związku wystosuje wniosek w tej sprawie. Jednocześnie Rada Ministrów zostanie upoważniona do wydania rozporządzenia, które określi tryb udzielania i korzystania z etatów związkowych przez osoby wykonujące pracę zarobkową oraz sposób ustalania wysokości wynagrodzenia albo świadczenia pieniężnego przysługującego za ten czas. Ma ono niwelować ujemne następstwa wykonywania czynności w zarządzie zakładowej organizacji, uwzględniać charakter stosunku prawnego łączącego zatrudnionego z pracodawcą oraz zabezpieczać potrzeby pracodawcy. Tę nową formułę regulacji wspierają same związki.
– W trakcie konsultacji poprzedniej wersji zmian krytykowaliśmy rozwiązanie, które wprost uniemożliwiało niektórym osobom skorzystanie ze zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy na czas pełnienia funkcji związkowej – tłumaczy Paweł Śmigielski, dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego OPZZ.
Podkreśla, że nowe przepisy nie powinny dyskryminować zatrudnionych na innej podstawie niż stosunek pracy.
– Zależy nam na tym, aby ustawa zawierała jak najmniej różnic w zakresie uprawnień pracowników i innych osób wykonujących pracę zarobkową – dodaje.
Odmienne zdanie w tej sprawie prezentują pracodawcy.
– To złe rozwiązanie. Przepisy nie będą uwzględniać odmiennego charakteru umów cywilnoprawnych i ograniczą prawo stron do swobodnego kształtowania ich treści – uważa prof. Monika Gładoch, radca prawny z kancelarii M. Gładoch Specjaliści Prawa Pracy, ekspert Pracodawców RP.
Zatrudniający podkreślają też, że to kolejna zmiana, która pomija cel, w jakim często zawiera się umowy cywilnoprawne (czyli osobista realizacja konkretnych usług na rzecz podmiotu zlecającego ich wykonanie).