Przepisy prawa pracy nie regulują wprost problemów związanych z ewentualnymi konfliktami na linii pracodawca-pracownik oraz między współpracownikami. Przepisy, jakie znajdują tu zastosowanie dotyczą obowiązku ochrony godności i innych dóbr osobistych pracownika, równego traktowania, przeciwdziałania dyskryminacji i mobbingu. Poza tym pracodawca powinien wpływać na kształtowanie w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego – Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jednym z podstawowych obowiązków każdego pracownika jest przestrzeganie zasad współżycia społecznego. Pracownik, który narusza te zasady może zostać pociągnięty do odpowiedzialności porządkowej, a w skrajnych przypadkach może to być podstawą do rozwiązania umowy o pracę – mówi radca prawny Anna Kamińska z kancelarii Szuszczyński Kancelaria Prawa Pracy.
Odpowiedzialność porządkowa i rozwiązanie umowy są od siebie niezależne, co oznacza, że pracodawca może wykorzystać obie te formy naraz. To, którą drogę wybierze pracodawca zależy także od przyjętych przepisów wewnątrz organizacji. – Nie ma jednej uniwersalnej recepty na to, jak traktować pracowników w takiej sytuacji. Każdą z nich należy rozpatrywać indywidualnie – dodaje Kamińska.
Na ten temat kilkukrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy. I tak powodem rozwiązania umowy o pracę może być sposób wyrażania się. Jeśli jest on wulgarny i agresywny może prowadzić do dezorganizacji pracy w firmie (I PKN 433/97). Pracownik nie może także wygłaszać sądów lekceważących i aroganckich (I PKN 202/97). Co więcej samo wprowadzanie niekończących się sytuacji konfliktowych i stresowych oraz złośliwe wytykanie błędów może być powodem zwolnienia (I PKN 15/97).
Istotne jest, aby w firmie obowiązywały jednakowe zasady oceniania, wynagradzania, awansowania i nagradzania, tak aby nie stało się to podstawą posądzenia o dyskryminację. W sytuacji, w której w konflikcie uczestniczy dwóch pracowników, a pracodawca zdecyduje się rozwiązać umowę z jednym z nich o dyskryminacji można mówić tylko w jasno określonych warunkach. - Dyskryminacja to działanie wywołane jedną z cech uznawanych za dyskryminacyjne jak na przykład wiek czy płeć – mówi Kamińska.
Konflikt między współpracownikami może przerodzić się w mobbing - Żebyśmy mogli mówić o mobbingu, musi być spełniona definicja ustawowa. Musi to być działanie długotrwałe, uporczywe, a jego celem powinno być ośmieszenie pracownika lub obniżenie poczucia jego własnej wartości – dodaje Kamińska