„Obecnie nie widzimy żadnych istotnych ograniczeń w wysyłce listów i paczek z Niemiec do Polski“ - poinformował PAP rzecznik Poczty Niemieckiej Alexander Edenhofer.
Również firma kurierska Hermes zapewniła, że przesyłki nadane w RFN do polskich adresatów trafią bez przeszkód do celu. Przedsiębiorstwo dopuszcza jednak „opóźnienia spowodowane kontrolami granicznymi“.
Obie firmy nie chcą spekulować, czy do ograniczeń może dojść w najbliższej przyszłości, w okresie Świąt Wielkanocnych, w którym wielu członków rodzin mieszkających w Polsce i Niemczech wysyła sobie paczki. „Z powodu dynamicznego rozprzestrzeniania się koronawirusa, nie możemy podać żadnych prognoz“ - powiedział rzecznik Poczty Niemieckiej.
„Bezpieczeństwo naszych pracowników i klientów należy do naszych najwyższych priorytetów i mamy opracowane niezbędne plany awaryjne na łagodzenie potencjalnych następstw“ - dodał.