Nie każdy lubi robić zakupy: zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Na co zwrócić uwagę i czego unikać, by nie dać się złapać w pułapki zastawione przez handlowców?

Galerie handlowe przeżywają prawdziwe oblężenie, tłumy ludzi przeciskają się miedzy sobą z torbami i wózkami pełnymi zakupów, a znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Co prawda, część prezentów można zamówić przez Internet, a niektóre kupić już wcześniej, ale i tak z niektórymi, np. żywnościowymi będzie trzeba poczekać niemal do ostatniej chwili.

Jeśli nie można uniknąć przedświątecznych zakupów, warto wiedzieć jak sprzedawcy skłaniają nas do kupowania większej ilości rzeczy, niż byśmy chcieli.

Sklepy zastawiają sieć na klientów

Wiadomo, że każdy właściciel sklepu będzie chciał zarobić jak najwięcej. Jest to o wiele łatwiejsze, gdy stosują którąś z poniższych metod – dzięki nim szanse na to, że klient zdecyduje się na zakup wzrosną:

Muzyka – w sklepach dostosowuje się muzykę do klientów. Jeśli sklep sprzedaje młodzieżową odzież, to będzie to inny rodzaj muzyki niż np. w butiku z ekskluzywną skórą. Przed Bożym Narodzeniem najczęściej można usłyszeć różne wariacje świątecznych piosenek i kolęd mające wprowadzić klientów w klimat.

Zapachy – często w sklepach rozpylane są przyjemne aromaty. Dzięki temu miło wspominamy dane miejsce i dobrze się w nim czujemy, a przez to jesteśmy w stanie wydać w nim więcej pieniędzy. Wiadomo także, że jeśli np. w piekarni czujemy zapach świeżo upieczonego chleba, a w kawiarni aromaty kawy – to szanse na to, że zdecydujemy się na dany produkt zdecydowanie rosną.

Oświetlenie i kolorystyka – odpowiednie oświetlenie pozwala lepiej wyeksponować produkty, podobnie zresztą działa tutaj kolorystyka. Także wyposażenie dopasowane do danej grupy klientów potrafi przyciągnąć na dłużej ich uwagę (np. motywy z bajek i pastelowa kolorystyka w sklepach z artykułami dziecięcymi), co w efekcie może oznaczać większe zyski dla sklepu.

Promocje – wabikiem na klientów są promocje „do wyczerpania zapasów” – gdzie trzeba się śpieszyć, żeby zakupić dany produkt po niższej cenie, albo oferty typu „kup trzy pary, a pasek dostaniesz za 1 zł”. Sprzedawcy proponują także kupno rzeczy po atrakcyjnych cenach, np. 5.99 zł czy 9.99 zł. Wiadomo, że klient, który kupi przedmiot za 5.99 zł, a nie 6 zł poczuje się o wiele lepiej.

Oferta – klucz prezentowania oferty jest zazwyczaj tak ułożony, że łatwo można skompletować garderobę: obok niedaleko półek ze spodniami stoją wieszaki z paskami, a w ich pobliżu są koszule.

W dużych marketach stoiska z pieczywem stoją zwykle na samym końcu sklepu – dzięki temu rosną szanse na to, że nim tam dotrzemy, zdołamy napełnić koszyk różnymi produktami.

Zmiana rozkładu asortymentu sklepu – jeśli klient będzie dłużej szukał produktu, wówczas spędzi w sklepie więcej czasu i wzrosną szanse na to, że więcej rzeczy wyląduje w wózku z zakupami.

Miejsce na półce – najlepiej wyeksponowane i często przez to najdroższe są produkty umieszczone na półkach na linii oczu.

Zabawki dla dzieci umieszczone są często na niskich półkach, przed kasami stoją dodatkowe kosze oferujące promocyjne produkty, słodycze, napoje, etc. – to także wykorzystywanie odpowiedniego miejsca do eksponowania produktów w taki sposób, by zwiększyć ich sprzedaż.

Programy lojalnościowe – najczęściej chodzi o zbieranie punktów albo pieczątek, dzięki którym można nabyć określony produkt z katalogu za niższą cenę.



Jak kupować z głową

W okresie przedświątecznym nietrudno o zrobienie większych zakupów, niż były nam potrzebne, zwłaszcza, gdy na każdym kroku jesteśmy kuszeni okazjami i promocjami.

Dobrze jest zatem mieć świadomość pułapek czyhających w sklepach. Pomocne może okazać się także zastosowanie do poniższych wskazówek. Być może dzięki nim uda nam się wyjść z galerii z kilkoma rzeczami mniej.

Zwróć uwagę na:

Ceny produktów – niejednokrotnie okazuje się, że na sklepowej półce produkt jest opatrzony niższą ceną, niż nabijana na kasę. Czasami nie reagujemy wychodząc z założenia, że kilka groszy nie robi różnic, ale.. Pamiętajmy, że przy długiej liście zakupowej kilka zawyżonych cenowo produktów może nasz portfel uszczuplić na większą kwotę.

Promocje – instytucję promocji zna chyba każdy konsument. Każdy sklep ma w swojej ofercie szereg produktów w promocyjnej cenie albo z gratisem. Często naprawdę warto kupić dany produkt, ale czasami okazuje się, że np. produkt z gratisem jest droższy niż ten bez dodatku, albo obniżki cen są iluzoryczne i tak naprawdę wcześniej cena danej rzeczy nie była wyższa.

Kupując produkty spożywcze w zbiorczych opakowaniach dobrze jest sprawdzić, czy cena mniejszej paczki nie jest bardziej korzystna.

Terminy spożycia – przed świętami robimy większe zakupy spożywcze. Wiedzą o tym i właściciele sklepów. Dla niektórych z nich jest to okazja, by drożej sprzedać produkty, które mają krótką datę do spożycia, czasami kończącą się nawet przed samymi świętami. Z tego też powodu, pakując kolejne artykuły żywnościowe do koszyka, warto poświęcić chwilę i sprawdzić daty ważności.

Często produkty z krótkimi terminami do spożycia ulokowane są w najlepszych miejscach – na linii oczu albo w łatwo dostępnych koszykach. Jeśli chcemy znaleźć tańsze rzeczy, warto spojrzeć na najniższe albo najwyższe półki. Pamiętajmy także o tym, żeby sięgać po produkty nie pierwsze z brzegu, tylko te bardziej w głąb – mają dłuższe terminy do spożycia.

Zachowanie umiaru

Umiar przydaje się w każdej sytuacji. Jeśli jesteśmy w sklepie z ubraniami i od progu wita nas promocja „Kup dwie, trzecia gratis”, albo „Kup trzy koszule, a krawat otrzymasz gratis” – zastanówmy się, czy naprawdę potrzebujemy trzech dodatkowych koszul. Albo czy musimy kupować nowe żelazko tylko dlatego, że jest w promocji (chociaż stare wciąż jeszcze działa), czy nowy krem do twarzy (choć na półce w łazience stoi już kilka).

Planowanie

Pośpiech jest złym doradcą – dlatego też dobrze jest poświęcić trochę czasu wcześniej i zaplanować na tyle, na ile jest to możliwe jakie prezenty chcemy sprawić i ile możemy na nie wydać. Istnieje wówczas szansa, że nie kupimy stu niepotrzebnych rzeczy tylko dlatego, że nie mieliśmy żadnego pomysłu.

Lista zakupów

Chodzenie na zakupy z listą także jest dobrym wyborem: oczywiście mało komu zdarza się ograniczyć ściśle tylko do pozycji na kartce, ale i tak można w ten sposób zawęzić ilość kupowanych rzeczy.

Gotówka w portfelu

Wersja zakupów dla osób, które wiedzą, że zawsze za dużo wydają polega na pozostawieniu w domu kart płatniczych i zabraniu tylko określonej ilości gotówki – wiadomo, że można wydać wtedy tylko tyle, ile mamy przy sobie.