Ani osoba, która kupiła używany profil w serwisie aukcyjnym, takim jak Allegro, ani ta, która go odsprzedała, nie są bezkarne. Może im grozić nawet więzienie.
Umożliwię ponowny start w Allegro – tak często brzmi początek ogłoszenia o sprzedaży konta w serwisie aukcyjnym. Można kupić je z komentarzami lub bez. W zależności od liczby pozytywnych komenatrzy kosztuje ono od 49 zł do kilkuset złotych.
Kto kupuje takie konta? Zwykle osoby, które zostały wcześniej wyrzucone z portalu aukcyjnego za karę, bo na przykład nie wysyłały kupującym przedmiotów, za które oni zapłacili. Dzięki nowemu kontu oszust przechytrzy portal i zyska ponowny dostęp do serwisu. A wtedy będzie mógł oszukiwać kolejne osoby. Kupujący będą przecież przekonani, że nabywają towary od uczciwego użytkownika.
– Internauta nie ma możliwości sprawdzenia, ile osób wcześniej korzystało z konta – potwierdza Przemysław Krejza ze Stowarzyszenia Instytut Informatyki Śledczej.
Kupujący i sprzedający konta Allegro liczą na to, że tylko ich klienci są narażeni na straty. Tymczasem takie osoby najbardziej mogą zaszkodzić sobie nawzajem, choć na pierwszy rzut oka nic na to nie wskazuje.
– Osoba, która kupuje konto na wtórnym rynku, nie popełnia przestępstwa, bo kodeks karny nie zabrania nabywania takich profili – mówi Przemysław Krejza.
Co więcej – jak wyjaśnia Xawery Konarski, adwokat z Kancelarii Prawnej Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy – tego typu portale nie mają ustawowego obowiązku monitorowania, czy któryś z użytkowników łamie jakieś przepisy. Nie muszą więc wyszukiwać przypadków naruszeń prawa przez internautów. By serwis zareagował, któryś z internautów musi go powiadomić o tym, że użytkownik złamał przepisy.

Sankcje serwisu

Obietnica ponownego startu na Allegro to jednak kłamstwo. Już samo zalogowanie się na odkupionym koncie narusza regulamin portalu.
– Użytkownikowi nie wolno korzystać z kont innych użytkowników. Może to doprowadzić do zawieszenia konta – wyjaśnia Anna Tokarek z Grupy Allegro.
Osoba, która kupiła taki profil, straci wtedy wydane na niego pieniądze. Ale to nie koniec. Naruszenie regulaminu to złamanie warunków umowy, którą pierwotny właściciel konta zawarł z serwisem w chwili rejestracji.
– W takiej sytuacji Allegro może wystąpić z roszczeniem o odszkodowanie – wyjaśnia Tomasz Lustyk, adwokat prowadzący własną praktykę.
Dodaje, że w takich przypadkach serwis musi udowodnić, że poniósł szkodę.
– To nie jest trudne, bo portal może powoływać się na utraconą renomę – wyjaśnia Tomasz Lustyk.



Mechanizmy obronne

Nowy użytkownik starego konta może zmienić tylko dane teleadresowe. Próba zmiany imienia lub nazwiska skończą się natychmiastowym zablokowaniem profilu. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy nie chodzi o próbę oszustwa.
Jeden z internautów skarżył się na forum, że chciał przepisać na siebie konto ojca i zmienił w nim jedynie imię. Twierdził, że i tak od lat tylko on logował się na tym profilu i wystawiał przedmioty na aukcjach. Co więcej, ojciec zgodził się na zmianę danych. Mimo to Allegro zablokowało konto. Zezwoliło użytkownikowi jedynie na założenie nowego profilu.

W razie przestępstwa

Sprawa komplikuje się, gdy osoba, która wróciła do serwisu, znów zacznie oszukiwać.
– Popełnia przestępstwo polegające na doprowadzeniu nieświadomej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem – wyjaśnia prof. Marian Filar, specjalista od prawa karnego.
Michał Kluska z Kancelarii Olesiński & Wspólnicy dodaje też, że taka osoba wprowadza kupującego w błąd co do swojej rzetelności i renomy.
Za takie czyny grozi osiem lat więzienia.
Używanie konta nabytego z drugiej ręki może pogrążyć jego nowego użytkownika.
– To, że przedmioty zostały wystawione na takim koncie, może dowodzić, że sprzedawca działał umyślnie, czyli z zamiarem oszustwa – dodaje prof. Marian Filar.

Ryzyko sprzedającego

Osoba, która sprzedaje konto, powinna mieć świadomość, że za naruszenia, których dopuści się nowy właściciel, może odpowiadać właśnie ona. Może się tak stać, choć przedmioty na aukcji wystawia nabywca konta i to on zawiera umowy z licytującymi towary.
– W świetle prawa nie ma jednoznaczności, czy stroną umowy jest ten użytkownik, na którego dane opiewa konto, czy też ten, który sprzedaje towary pod cudzym imieniem – przyznaje Michał Kluska.
Dotarcie do pierwszego właściciela konta jest łatwe. Osoba, która tworzy profil na Allegro, dostaje list weryfikujący tożsamość. Adres, na który został wysłany, jest przypisywany do tego profilu automatycznie. Nie może go zmienić ani pierwotny, ani następny użytkownik. A to oznacza, że policja, szukając sprawcy, przyjdzie pod ten adres.
„DGP” ostrzega
Udostępnianie konta na Allegro lub korzystanie z cudzego profilu to naruszenie regulaminu
Portal aukcyjny blokuje konto nieuczciwego internauty w przypadku naruszenia regulaminu serwisu
Serwis może żądać odszkodowania za naruszenie regulaminu Allegro, czyli złamanie warunków cywilnej umowy między serwisem a użytkownikiem
Twórca profilu odpowiada za przestępstwa popełnione przez nowego właściciela konta
Podstawa prawna
Ustawa z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. nr 144, poz. 1204). Ustawa z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.). Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16 poz. 93 z późn. zm.).