Obecnie opłata ta wynosi 300 zł i jest uregulowana w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 2003 r., chociaż tak naprawdę obowiązuje już od 1998 r. (ówczesne rozporządzenie MS utraciło moc na skutek wejścia w życie rozporządzenia z 2003 r.). Wskazana kwota została wówczas ustalona m.in. w odniesieniu do wysokości minimalnej płacy wynoszącej 500 zł brutto. Aktualnie minimalne wynagrodzenie to 4666 zł, co sprawia, że kwota 300 zł nie odzwierciedla realnych kosztów postępowania. Zdaniem MS wzrost opłaty nie spowoduje jednak nadmiernego obciążenia obywateli zainteresowanych wniesieniem sprawy z oskarżenia prywatnego. Nową kwotę ustanowiło rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 10 czerwca 2025 r. w sprawie wysokości zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego (Dz.U. z 2025 r. poz. 770).
Wydatki w sprawach z oskarżenia prywatnego
Do czynów ściganych z oskarżenia prywatnego należą zasadniczo: zniesławienie (art. 212 kodeksu karnego), zniewaga (art. 216 k.k.), naruszenie nietykalności cielesnej (art. 217 k.k.), lekki uszczerbek na zdrowiu (art. 157 k.k.). Z oskarżenia prywatnego ścigane są również niektóre przestępstwa wymienione w ustawach szczególnych. Szczegóły procedury prywatnoskargowej uregulowane są głównie w art. 496–499 kodeksu postępowania karnego, przy czym art. 60 k.p.k. dodatkowo stanowi, że jeśli przemawia za tym ochrona praworządności lub ważny interes społeczny, to prokurator może wszcząć postępowanie lub wstąpić jako oskarżyciel publiczny do wszczętego już postępowania o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Postępowanie toczy się już wówczas z urzędu.
Wyższa opłata sądowa może ukrócić pieniactwo
Nowe rozporządzenie MS wskazuje, że jeżeli obowiązek uiszczenia zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego powstał przed dniem wejścia w życie tego rozporządzenia, to wypłaca się ją w dotychczasowej wysokości.
– Głównym argumentem za podwyżką, i słusznie, są realia inflacyjne. Uważam, że dobrą stroną nowego rozwiązania w postaci podwyżki opłaty jest możliwość ukrócenia działań osób, które mają tendencję do pieniactwa i zbyt pochopnego kierowania spraw na drogę sądową. Sądy są bardzo przeciążone takiego typu sprawami – komentuje mec. Robert Pogorzelski. ©℗