Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoznawał zażalenie na przeszukanie dokonane przez pracowników Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w siedzibie spółki, wobec której jest prowadzone postępowanie wyjaśniające w związku z podejrzeniem zmowy na rynku produkcji cementu. W trakcie tego przeszukania zabezpieczono m.in. dokumenty i maile ze skrzynki elektronicznej prezesa zarządu spółki. W tej sprawie sytuacja jest o tyle nietypowa, że prezesem tym jest czynny radca prawny. I właśnie z tego powodu zakwestionował on przekopiowanie danych z e-maila, podkreślając, że podlegają one ochronie jako tajemnica radcowska. Jego zdaniem całość korespondencji wychodzącej i przychodzącej jest objęta ochroną poufności komunikacji pomiędzy przedsiębiorcą a wykwalifikowanym prawnikiem.

Radca prawny zatrudniony, ale wciąż niezależny

Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1616 ze zm.; patrz: grafika) przewiduje ochronę i specjalną procedurę postępowania z dokumentami objętymi tajemnicą radcowską w przypadku komunikacji z niezależnym radcą prawnym. Zdaniem prezesa UOKiK, zatrudnienie radcy prawnego na stanowisku prezesa zarządu wyłącza jego niezależność. Gwarancje wynikające z przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów dotyczą wyłącznie korespondencji między kontrolowanym przedsiębiorcą a niezależnym od niego prawnikiem, a osoba będąca pracownikiem przedsiębiorcy w oczywisty sposób jest od niego zależna.

Sąd nie podzielił tej argumentacji. Odwołał się do art. 3 i 9 ustawy o radcach prawnych (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 499 ze zm.).

Przepisy te jednoznacznie ustanawiają gwarancje niezależności radcy prawnego, także dla »prawnika wewnętrznego spółki«. Nadto w rozumieniu art. 225 par. 1 kodeksu postępowania karnego korespondencja i wytworzone przez radcę prawnego dokumenty, jeżeli wiążą się z przedmiotem przeszukania, są objęte w tajemnicą obroczą lub tajemnicą zawodową” – podkreślono w uzasadnieniu postanowienia.

Ten fragment uzasadnienia cieszy Włodzimierza Chróścika, prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych.

- Na aprobatę zasługuje jednoznaczne stanowisko sądu, który stwierdził, że radca prawny – niezależnie od formy wykonywania zawodu, także gdy pozostaje w stosunku pracy lub pełni określoną funkcję – z mocy ustawy korzysta z niezależności, a jego komunikacja z klientem, korespondencja oraz wytworzone w jej toku dokumenty podlegają ochronie – komentuje.

- Takie orzeczenie stanowi wyraźny sygnał przeciwdziałający postępującej erozji tajemnicy zawodowej, a jednocześnie wpisuje się w coraz silniej akcentowaną w orzecznictwie sądów i trybunałów europejskich, a ostatnio także w konwencji Rady Europy o ochronie zawodu prawnika, tendencję do wzmacniania gwarancji ochrony prawników i ich klientów przed nieuzasadnioną ingerencją ze strony państwa – dodaje mec. Chróścik.

Radca prawny dr Karol Pachnik wyraża umiarkowane zadowolenie z postanowienia.

- To połowiczny sukces. Oczywistym jest, że w relacjach korporacyjnych radca prawny wykorzystuje swoją najlepszą wiedzę i nie jest po prostu menedżerem, ale łączy rolę profesjonalnego prawnika z zarządzaniem. Z pewnością często ocenia ryzyka prawne – zauważa.

- Zdarza się, że przedsiębiorcy są konsulami honorowymi, a konsulat honorowy znajduje się w siedzibie ich spółki. Gdyby rozróżniać, że teraz nie przychodzimy do radcy prawnego czy do dyplomaty, a do prezesa, łatwo można by obejść gwarancje zachowania dowolnej tajemnicy. Stanowisko prezesa UOKiK wpisuje się w ogólną represyjność państwa, które chciałoby wpływać na zasady wykonywania działalności prawniczej, ograniczając je – ocenia mec. Pachnik.

Można zabezpieczyć korespondencję radcy prawnego

Mimo stwierdzenia, że korespondencja radcy prawnego podlega ochronie jako tajemnica zawodowa, sąd oddalił zażalenie na przeszukanie i zabezpieczenie dokumentów elektronicznych. Zwrócił bowiem uwagę, że wspomniana tajemnica dotyczy wyłącznie dokumentów wytworzonych w celu realizacji prawa kontrolowanego do ochrony prawnej w związku z przedmiotem postępowania prowadzonego przez UOKiK.

Nie można w tym miejscu nie odnieść się do faktu pozostawania przez radcę prawnego prezesem zarządu kontrolowanej spółki. Powoduje to, że wytworzone przez taką osobę dokumenty dla spółki mogą mieć dwojaki status, albo dokumentów wytworzonych w celu określonym w art. 105da ust. 1 u.o.k.k. albo jako członka zarządu spółki. Stąd sąd nie znajduje przeciwwskazań dla zabezpieczenia takich dokumentów i poddaniu ich selekcji. Jednak w czasie selekcji, zdaniem sądu, powinien uczestniczyć co najmniej zawodowy pełnomocnik przeszukiwanego, o ile nie sam radca prawny pełniący rolę członka zarządu spółki” – zaznaczył sąd.

Teza ta niepokoi prezesa Włodzimierza Chróścika. Uważa on, że jeśli radca prawny złoży oświadczenie, iż dane dokumenty lub korespondencja są objęte tajemnicą zawodową, każda osoba dokonująca przeszukania ma obowiązek bezwzględnego poszanowania tego oświadczenia. Oznacza, że nie może zapoznawać się z tymi materiałami, ani tym bardziej sporządzać ich kopii. Ostateczna decyzja o tym, czy dana informacja faktycznie podlega ochronie, czy też nie, może zostać podjęta wyłącznie przez niezależny i bezstronny sąd.

- Zaniepokojenie budzi praktyka organów państwa, które sięgają po informacje objęte tajemnicą, niejednokrotnie posługując się rozszerzającą wykładnią przepisów. Dodatkowo obserwujemy przypadki naruszania wymogów proceduralnych, m.in. przy przeszukaniach, co tylko potęguje problem – komentuje mec. Chróścik.

Nieco inaczej patrzy na problem prof. Maciej Gutowski, adwokat i wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji UAM.

- Postanowienie sądu oceniam jako racjonalne. Art. 105da u.o.k.k. wymaga od kontrolera specyficznego postępowania w przypadku dokumentów radcy prawnego czy adwokata. Ta procedura została zachowana i sąd opowiedział się za szerokim jej dostosowaniem do specyficznej roli, jaką pełnił radca prawny, będący jednocześnie prezesem zarządu spółki kapitałowej – zauważa prawnik.

- Sąd uznał, że nawet w takiej sytuacji nie można wykluczyć konieczności ochrony tajemnicy zawodowej, lecz należy badać charakter korespondencji w myśl procedury gwarancyjnej z art. 105da ustawy – zaznacza specjalista. I dodaje, że gdyby uznać, że UOKiK w ogóle takiej korespondencji badać nie może, to prezesi wykonujący zawód radcy prawnego znaleźliby się w pozycji uprzywilejowanej względem innych i byliby praktycznie wyjęci spod kontroli UOKiK.

- A nie na tym polega przecież istota tajemnicy radcy prawnego – podsumowuje prof. Gutowski.

orzecznictwo

Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 19 maja 2025 r., sygn. akt XVII Amz 28/25